Witam
A wiec tak zaczynamy od samego wierzchu dachu:
jest położona blacha , kontrłaty, papa , deski a bezpośrednio pod nimi bez żadnej szczeliny wata (deski-wata) oczywiscie między krokwiami i na to do krokwi jest przymocowana folia żółta paroprzepuszczalna.
Poddasze jest podwyższone , położone gipsy do części krokwi a reszta gipsu do jetek.
Mój problem polega na tym iż w dwa miesiące po ociepleniu i koło dwóch tygodni po gipsach zaczęła sie skraplac woda miedzy wełna a folią na wiekszości powierzchi w takiej ilości ze poprostu w pewne miejsca na folii były wypelnione wodą (drobne walki ), oczywiscie tam gdzie to mogłem zaobserwować tak więc nad sufitem z gipsów.
Nie wiem cco moze byc przyczyną tego zjawiska:
-brak odstępu między wełna a deskami
-czy moze położona odwrotnie (lewa-prawa strona)folia paroprzepuszczalna ,jeśli ma to jakis wpływ.
Proszę o rady co mozna poprawić i gdzie jest błąd?
Nie sadzę by były to nieszczelności , dodam iż budynek stal 4 lata pod papą (bez ociepleia poddasza) i byl nieogrzewany
wilgotna wełna na poddaszu ??
Moderator: Redakcja e-izolacje.pl
-
!student!
Folie paroprzepuszczalną (wiatroizolację) kładziemy kolorem do góry! To jest ważne, gdyż przepuszcza ona powietrze tylko w jedną stronę. Jeśli chodzi o pustki, to jeżeli stosujemy folię o niskiej paroprzepuszczalności to powinna być pustka pomiędzy tą folią, a izolacją (2-5 cm). Natomiast kiedy zastosowano folię o wysokiej paroprzepuszczalności to wystarczy pustka nad folią, poza tym pod izolacją konieczna jest folia paroizolacyjna. W każdym bądz razie musi być zapewniony przewiew od okapu do kalenicy.
