Witam,
Zainwestowałem w rolety zewnętrzne, wszystko jest fajnie zmontowane, ale żeby nie było tak różowo, to wnęki okienne nie są proste przez co mam prześwity. W większości są to milimetry, ale gdzieniegdzie jest nawet 1,5 cm.

Czym wypełnić te przestrzenie? Jakąś pianką niskoprężną i na to jeszcze gips mrozoodporny i pomalować, czy jeszcze coś innego?

Z góry zakładam, że chcę to zrobić raz, a dobrze i nie wracać co roku do tematu i poprawiać robociznę.

Do mniejszych szczelin proponuję uszczelniacze dekarskie. Występują one w wielu kolorach. Są też bezbarwne. Najtańsze za ok. 10 złotych. Te droższe powyżej 20 i więcej. Do tego celu wystarczą najtańsze. Wytrzymają lata. Nie stosowałbym natomiast do tego celu zwykłych silikonów.

Ja uszczelniłem swoje rolety w ten sposób - szczególnie było to konieczne u góry, gdzie przez szczeliny na całej długości skrzynek montażowych sączyła się woda deszczowa.

No cóż, po fachowcach zawsze trzeba poprawiać (np. nagminnie wyłamują plastikowe nakładki boczne przy parapetach, a czasami nawet wcinają się szlifierką w sam zewnętrzny parapet). Fachowcy nie są po to, by robić klientowi dobrze, tylko by robić szybko i kasować pieniądze równie szybko.

Dzięki za odpowiedź. Dopytam jeszcze jak jest z plastycznością, gęstością i wydajnością tego materiału, bo nie miałem z tym styczności? Trzeba rzeźbić, czy pilnować żeby nie ściekło, rozpręża się?

Ja bym się nie zgodził. Dobrej jakości silikon, również powinien załatwić sprawę. Ja miałem w swoim domu podobny problem, ale wlaśnie zalatwiłem to poprzez silikon. Zalecam jednak dobrej jakosci produkty, kupione w sprawdzonych sklepach , np http://www.odadoz.pl