Jeżeli chcesz dowiedzieć się wszystkiego o certyfikatach energetycznych, w jakim celu są wykonywane, gdzie i do kogo zgłosić się w tej sprawie oraz jakie są regulacje prawne, to zapraszamy do tej sekcji.
Co wiecej owe normy i działania zwiazane z certyfikacją sa wymogiem unijnym. Tutaj raczej kwestionowanie tego na polu krajowym nie ma sensu.
Tu bym się z Panem nie zgodził. We wszystkich krajach UE przy przepisach certyfikacyjnych stoi – celem jest zmniejszenie zużycia energii ! Tylko w naszej ustawie celem jest – racjonalne zużycie!
Skoro jest monopolista w dostawie energii, skoro czerpie zyski z maksymalnego VAT-u i akcyz, skoro sam pisze ustawy – to proszę mi powiedzieć Szanowny Konsultancie – w/w „racjonalnie” to mniejsze czy większe zużycie?
Czy norma na ścianę 0.3, podłoga 0.5 …. To jest izolacja czy kpina?
Tu bym się z Panem nie zgodził. We wszystkich krajach UE przy przepisach certyfikacyjnych stoi – celem jest zmniejszenie zużycia energii ! Tylko w naszej ustawie celem jest – racjonalne zużycie!
Skoro jest monopolista w dostawie energii, skoro czerpie zyski z maksymalnego VAT-u i akcyz, skoro sam pisze ustawy – to proszę mi powiedzieć Szanowny Konsultancie – w/w „racjonalnie” to mniejsze czy większe zużycie?
Czy norma na ścianę 0.3, podłoga 0.5 …. To jest izolacja czy kpina?
Tomasz_Brzeczkowski pisze:Tu bym się z Panem nie zgodził. We wszystkich krajach UE przy przepisach certyfikacyjnych stoi – celem jest zmniejszenie zużycia energii ! Tylko w naszej ustawie celem jest – racjonalne zużycie!
Znowu Pan generalizuje.
Skąd ma Pan takie informacje?
Przepisy ilu krajów UE Pan czytał ?
Np. w Niemczech metodologia sporządzania świadectwa energetycznego dla istniejących domów jest maksymalnie uproszczona, stąd też koszt takiej certyfikacji jest mniejszy.
Tu bym się z Panem nie zgodził. We wszystkich krajach UE przy przepisach certyfikacyjnych stoi – celem jest zmniejszenie zużycia energii ! Tylko w naszej ustawie celem jest – racjonalne zużycie!
Skoro jest monopolista w dostawie energii, skoro czerpie zyski z maksymalnego VAT-u i akcyz, skoro sam pisze ustawy – to proszę mi powiedzieć Szanowny Konsultancie – w/w „racjonalnie” to mniejsze czy większe zużycie?
Czy norma na ścianę 0.3, podłoga 0.5 …. To jest izolacja czy kpina?
Zgodnie z Pakietem klimatycznym 3x20, mówimy o podniesieniu produkcji energii z OZE do 20% w zwiakzu z czym w tym momencie wykorzytsanie czy to solarów, czy biomasy, czy wiatru, poimomo wzrostu zużycia energii z tych źródeł ma sens. Ponadto w świetle dyrektywy ESD ma to jeszcze większy sens. proszę pamiętać ze celem jest ograniczenie negatywnego wpływu na srodowisko - więc jeśli wykorzystujemy OZE nasz wpływ jest znikomy, i to czy zużywamy tej energii dużo wiecej czy nie nie ma znaczenia gdyż wzrost zużycia z OZE w przypadku wiatru, wody czy słońca nic nas nie kosztuje.
Co do kwestii monopolu - jak Pan pewnie zauważył uwolnienie rynku energii, jak również działania rządu (sprzedaż Enei) zmierzają do ograniczenia tego wpływu.
Inna wkestia to Warunki techniczne - tu się z Panem zgodzę, ze podstawą do tego jest zminimalizowanie start poprzez poprawę izolacyjności. Wtedy mozna rozmawiac o kolejnych działaniach.
konsultant BuildDesk pisze:Na koniec dodam, że świadectwo i jego koszt w rzeczywistosci nie sa przecież olbrzymim wydatkiem. Nazwałbym je inwestycją w infromację na temat budynku - co do odzwierciedlenia stanu rzeczywistego i zbieżnosci z faktycznym zużyciem energii - pozostaje nam czekac na zimę zweryfikować wartości ze swiadectw ze stanem faktycznym pomiarów.
Tylko, tym kosztem "ukarano" właścicieli nowych domów, które z reguły są w dużo lepszym stanie energetycznym niż większość budynków w naszym kraju.
Niezupełnie - w sytuacji gdy ceny energii są uwolnione i wzrost ich jest widoczny, informacja o tym potencjalnym zuzyciu energii (w sytuacji gdy zażyczym sobie projektowana charakterystykę enrgetyczną, gdyż zgodnie z prawem nie jest ona wymagana dla domków jednorodzinnych) pozwoli nam jeszcze przed budową poprawić właściwości tego budynku dzieki czemu zaoszczędzimy w przyszłosći.
Dla starych budynków takiej możliwosci nie ma. Jedyna to termomodernizacja a tutaj koszty są dużo większe.
Tomasz_Brzeczkowski pisze:Czy norma na ścianę 0.3, podłoga 0.5 …. To jest izolacja czy kpina?
Aktualnie dla posadzki na gruncie obowiązuje maksymalna wartość U=0,45W/(m2K). Nikt jednak nie zabrania stosować cieplejszych posadzek.
Stosując tanie źródło energii ekonomicznie uzasadniona może być izolacyjność 0,45W/(m2K). Przy drogim ogrzewania, np. elektrycznym warto zastosować U=0,1W/(m2K).
Ci zazwyczaj sądzą, że współczesne domy są zaprojektowane jako energooszczędne.
sam Pan napisał .
to czemu nie napisać: 0.1 jest dobrze.
Bo nie zawsze jest to najlepsze rozwiązanie. Tak jak napisałem wyżej :
Stosując tanie źródło energii ekonomicznie uzasadniona może być izolacyjność 0,45W/(m2K).
konsultant BuildDesk pisze:proszę pamiętać ze celem jest ograniczenie negatywnego wpływu na srodowisko - więc jeśli wykorzystujemy OZE nasz wpływ jest znikomy, i to czy zużywamy tej energii dużo wiecej czy nie nie ma znaczenia gdyż wzrost zużycia z OZE w przypadku wiatru, wody czy słońca nic nas nie kosztuje.
oczywiście, jeżeli chodzi o wpływ na środowisko.
Może z tym "nic nas nie kosztuje" nie do końca bym się zgodził - jakiś wpływ na środowisko ma każdy rodzaj energii .
I tu bym się nie zgodził. Jeżeli zapozna się Pan z planami, lub już wykonanymi inwestycjami termomodernizacyjnymi to polegają one praktycznie wyłącznie na ociepleniu ścian i wymianie okien! Mogę Pan zapewnić (identyczne domy z lat 50-tych! że wymiana okien i wentylacja z odzyskiem dała znacznie większy efekt niż wymiana okien i ocieplenie na zewnątrz grubych ceglanych murów. Inwestycja „okna wentylacja” była tańsza i bez wątpienia domy były zdrowsze i mieszkanie w nich bardziej komfortowe. Jedyny problem, że ci co zrobili mniej energooszczędną wersję „ocieplenia i okna” dostali dotacje!!!???
Już na samym początku działalności Szanownego Konsultanta na tym forum czepiałem się : JAK MOŻNA ROBIĆ TERMORENOWACJĘ BEZ SKUTECZNEJ WENTYLACJI?
A dziś jestem pewien, że ograniczoną kasę na termo renowację można wydać znacznie celniej i zdrowiej!
Wytyczne co do uzyskania dotacji są jasne - w przypadku środków krajowych - ustawa o wspieraniu termomodernizacji i remontów, w przypadku środków unijnych - regionalne programy operacyjne.
Wczesniejsza ustawa termonodernizacyjna przedstawiała dokałdnie prosty czas zwrotu nakładów uwzględniając zarówno koszty modernizacji jak i zyski uzyskane dzięki niej. Natomiast o uzyskaniu dofinansowania decydowała pozytywna weryfikacj audytu jak i kolejność zgłoszeń (do wyczerpania srodków finansowych).
Jeśli pomimo oszczędnosci w przypadku pakietu "okna i wentylacja" nie uzyskano srodków finansowych to wydaje mi sie być to kwestią wniosku a nie zakresu działan modernizacyjnych.
Tomasz_Brzeczkowski pisze:Inwestycja „okna wentylacja” była tańsza i bez wątpienia domy były zdrowsze i mieszkanie w nich bardziej komfortowe. Jedyny problem, że ci co zrobili mniej energooszczędną wersję „ocieplenia i okna” dostali dotacje!!!???
To nie zawsze jest takie proste. Przeważnie jednym z elementów takich remontów jest poprawa estetyki budynków i naprawa elewacji. Wykonując te prace, zrobienie "przy okazji" ocieplenia może być tańsze niż zmiana wentylacji.
Ale oczywiście ważna jest też świadomość inwestorów i audytorów energetycznych (ktoś musiał zrobić audyt energetyczny dla tej termomodernizacji).
Czy w ogóle była rozpatrywana byłą przez audytora zmiana wentylacji ?
W cytacie który Pan przytoczył wskazane jest nie tyle że wentylacja nie jest elementem modernizacji a to ze zazwyczaj nie jest ona właściwie modernizowana.
Czy jest to możliwe? TAK, ale wymagałoby odgomnych nakładów oraz działań organizacyjnych - praktycznie należałoby wykwaterować mieszkańców aby wbudować instalację wentylacyjną do budynku.
Co wiecej w tym przykładzie chodziło dokładnie o konkretne wyżej wymienione budynki, w których z powodów konstrukcyjnych modernizacje takie bądź to byłyby niemożliwe bądź nie spełniały warunków dofinansowania (zwrot iwnestycji w okresie 10 lat).
Prosze nie manipulowac cytatami niczym media
Kazda modernizacja, jej zakres i skala jest uzalezniona od konkretnego przypadku i nie można w takim momencie uogólniać.