wadliwie połorzone płytki
Moderator: Redakcja e-mieszkanie.pl
-
majster7p7
- Początkujący

- Posty: 1
- Rejestracja: 01 maja 2011, 10:34
- Lokalizacja: kielce
wadliwie połorzone płytki
witam wszystkich użytkowników niecałe dwa lata temu wziołem fachowca z ogłoszenia do ułożenia płytek na balkonie w tej chwili płytki ruszają i dzwonią na wykonaną pracę nie mam rachunku ani umowy pisemnej a fachowiec niechce tego poprawić proszę o poradę prawną w tej sytuacij
z góry dziękóję!!!
z góry dziękóję!!!
-
kacperkoli
- Aktywny

- Posty: 118
- Rejestracja: 14 lip 2010, 16:37
Re: wadliwie połorzone płytki
Pozostaje ci tylko płacz bo nic innego nie zdziałasz...
Re: wadliwie połorzone płytki
I dlatego należy brać fachowca, który podpisze umowę, wystawi rachunek/fakturę i zarząda nieco więcej od faceta z łapanki, ale to dlatego, że pracuje legalnie, płaci podatki i ubezpiecza swoich pracowników. W naszym kraju jeszcze długo ludzie nie zrozumieją podstawowej zasady, NIE STAĆ MNIE NA OSZCZĘDZANIE. Bo zawsze wychodzi drożej, tylko koszty rozkładają się w czasie.
-
kacperkoli
- Aktywny

- Posty: 118
- Rejestracja: 14 lip 2010, 16:37
Re: wadliwie połorzone płytki
Tomo ale nie zawsze tak jest że wychodzi drożej. Zależy od podejścia "gościa z łapanki". Naprawdę znam wykonawców którzy co prawda nie prowadzą swojej działalności a robotę wykonują na 5 ptk w 6 stopniowej ocenie. Również ma to się w drugą stronę, czyli (za przeproszeniem) "patałachy" mają swoją firmę i robią na odwal. Znaleźć dobrego wykonawce teraz to sztuka.
Re: wadliwie połorzone płytki
W części się z Tobą zgadzam, tylko, że w praktyce wygląda to gorzej. Jeżeli znajdziesz mi takiego człowieka, który zna się na pracy, nie jest "syfiarzem", dba o narzędzia, jest dokładny ( nie musi być szybki w tym co robi, ja cenię detal), i nawet jak czegoś nie potrafi a wyraża chęci by się nauczyć, zatrudnię go, zagwarantuję stałą pensję, opiekę medyczną i inne świadczenia.
Gdyby ludzie w naszym kraju mieli inne podejście do pewnych spraw, nie było by bezrobocia, pijaństwa, itp. Jest wielu dobrych fachowców, którzy popadli w nałogi tylko dlatego, że nikt ich nie zdyscyplinował. Pracowali na własną rękę, nielegalnie, skoro byli swoimi własnymi szefami to było im wolno wszystko. Znam takie osoby, jednak nie potrafię im pomóc, bo nie oczekują tej pomocy. Szkoda, bo człowiek z takim doświadczeniem zawodowym byłby prawdziwym skarbem dla firmy, sam również czerpałby z tego ogromne korzyści.
Gdyby ludzie w naszym kraju mieli inne podejście do pewnych spraw, nie było by bezrobocia, pijaństwa, itp. Jest wielu dobrych fachowców, którzy popadli w nałogi tylko dlatego, że nikt ich nie zdyscyplinował. Pracowali na własną rękę, nielegalnie, skoro byli swoimi własnymi szefami to było im wolno wszystko. Znam takie osoby, jednak nie potrafię im pomóc, bo nie oczekują tej pomocy. Szkoda, bo człowiek z takim doświadczeniem zawodowym byłby prawdziwym skarbem dla firmy, sam również czerpałby z tego ogromne korzyści.
-
kacperkoli
- Aktywny

- Posty: 118
- Rejestracja: 14 lip 2010, 16:37
Re: wadliwie połorzone płytki
Zgłaszam się na ochotnika:)
Re: wadliwie połorzone płytki
Jeśli jesteś z północno wschodniej części kraju...
-
kacperkoli
- Aktywny

- Posty: 118
- Rejestracja: 14 lip 2010, 16:37
Re: wadliwie połorzone płytki
Pomorze
a dokładniej słupsk 
Re: wadliwie połorzone płytki
kacperkoli pisze:Również ma to się w drugą stronę, czyli (za przeproszeniem) "patałachy" mają swoją firmę i robią na odwal. Znaleźć dobrego wykonawce teraz to sztuka.
Swiete slowa
UNIKOM WSZELKIEJ PRACY!!!!
Re: wadliwie połorzone płytki
Witam
Jak masz kiepski beton na balkonie (podłoże) a fachowiec układał pacą zębatą zaprawę (nieszczelności, pęcherzyki powietrza) klejową to na 100% pyłki Ci poodpadają (woda + wysadziny mrozowe). Trze baby to zerwać, zrobić nową warstwę wyrównawczą z zaprawy do napraw betonu i wtedy kłaść płytki dodatkowo uszczelniając spoiny np. Atlas Delfin - szczelność a na połączeniach z balustradami silikonem. Pamiętaj; nawet najlepszy fachowiec układając płytki na marnym podłożu ryzykuje jakością wykonania.
Pozdrawiam
Krzysiek
[url]http://www.mobilarch.pl
Jak masz kiepski beton na balkonie (podłoże) a fachowiec układał pacą zębatą zaprawę (nieszczelności, pęcherzyki powietrza) klejową to na 100% pyłki Ci poodpadają (woda + wysadziny mrozowe). Trze baby to zerwać, zrobić nową warstwę wyrównawczą z zaprawy do napraw betonu i wtedy kłaść płytki dodatkowo uszczelniając spoiny np. Atlas Delfin - szczelność a na połączeniach z balustradami silikonem. Pamiętaj; nawet najlepszy fachowiec układając płytki na marnym podłożu ryzykuje jakością wykonania.
Pozdrawiam
Krzysiek
[url]http://www.mobilarch.pl
Re: wadliwie połorzone płytki
tomo to jest czce gadanie ja mam 4 letnie doswiadczenie w g-k wszelakiej konstukcji formatu i rodzaju materilu jak i technologi jak czasami z kims rozmawiam to uwazaja mnie za idiote bo jak komus rzucasz haslo aqapanel lub sciana 450 m2 to co ma Ci powiedziec i widzisz a w pewnej dziedzinie jestem fachowcem ale co z tego jak po powrocie do Polski zadzwonilem do duzej firmy mostostalu i koles mi mowi ze owszem Pana umiejetnosci jak na wiek sa fajne ale badz co badz my mozemy zaproponowac 1300 startu gdzie ja mieszkam i zyje w warszawie i to jest kpina za to co potrafie wiec wole prcowac w szarej strefie i zarabiac okolo 3000 (co tez nie jest szalenstwem) i jakos funkcjonowac dlatego zrozumicie mowicie ze ciezko o fachowcow w polsce po piersze jak im malo kto placi a po drugie nie dae im szansy rozwoju zawodowego a wywod o pijanstwie budowlanym jest trafny bo wszyscy sami na to pozwalamy jako pracownicy czy pracodawcy
Nie martw sie !!...do góry nie poleci!!
Re: wadliwie połorzone płytki
tomo209 pisze:I dlatego należy brać fachowca, który podpisze umowę, wystawi rachunek/fakturę i zarząda nieco więcej od faceta z łapanki, ale to dlatego, że pracuje legalnie, płaci podatki i ubezpiecza swoich pracowników. W naszym kraju jeszcze długo ludzie nie zrozumieją podstawowej zasady, NIE STAĆ MNIE NA OSZCZĘDZANIE. Bo zawsze wychodzi drożej, tylko koszty rozkładają się w czasie.
1. Nie nieco mniej tylko o wiele więcej.
2. Klasyczny [...] układający kafelki , przyjdzie wyceni na 25-30 zł za metr, posmaruje klejem na grzebień albo placki, zafuguje i po sprawie.
3. Fachowiec:
-usunie luźne resztki
- odkurzy odkurzaczem profesjonalnym całą powierzchnię,
- zagruntuje dobrym gruntem,
- wykona izolację, być może dwuskładnikową w dwóch warstwach
- położy kafelki na pełnym wysoko elastycznym wodoszczelnym kleju lub na 2 grzebienie
- poczeka pełne 2 dni aż wyschnie, ewentualnie zabezpieczy przed słońcem lub deszczem
- zafuguje
- wymyje do czysta
- wystawi rachunek na 120-150zł / metr kwadratowy jeśli tych metrów jest określona dla tej ceny ilość.
20 m.taras od ,,paprucha " wyjdzie 600 zł i 5 worków kleju za 20 zł oraz fuga całe 800 zł
20 m od fachowca wyjdzie 2400 zł , grunt 60 zł, 5 klejów za 400 zł, fuga za 300 zł(?). izolacja za 1200 zł w 2 warstwach, folie itp 4400 zł
dlatego patałachy mają pracę.
Re: wadliwie połorzone płytki
dobrze gadaszkonkret2 pisze:
20 m.taras od ,,paprucha " wyjdzie 600 zł i 5 worków kleju za 20 zł oraz fuga całe 800 zł
20 m od fachowca wyjdzie 2400 zł , grunt 60 zł, 5 klejów za 400 zł, fuga za 300 zł(?). izolacja za 1200 zł w 2 warstwach, folie itp 4400 zł
dlatego patałachy mają pracę.
takie kmioty niedosc, ze zanizaja ceny innym to jeszcze zabieraja innym robote
ale ludzie nie siedzacy w tym interesie tego nie rozumieja i wola wydac mniej
a pozniej wielki placz, ze cos jest zrobione nie tak jak powinno... nie zal mi takich ludzi
jak to sie mowi - czlowiek uczy sie na swoich bledach i przez cale zycie ;]
Re: wadliwie połorzone płytki
Właśnie będę poprawiał(robił na nowo) taras po ....debilach. Posmarowali taras jednoskładnikową folią w płynie, a na to dali beton kontakt. Wszystko po niecałym roku do wyrzucenia. Folia została(wylewka i tak jest mokra pod nią) a kafelki 60x60 odchodzą z całym klejem i betonkontaktem. Idealnie.
Wstępne straty to 9 tysięcy zł.
Wstępne straty to 9 tysięcy zł.
-
warszawski budowniczy
- Początkujący

- Posty: 7
- Rejestracja: 13 cze 2012, 19:48
- Kontakt:
Re: wadliwie połorzone płytki
Nie dla szarej strefy w budownictwie. Zacznijmy się wszyscy szanować.
