Witam.
W zeszłym roku wykonana została izolacja termiczna budynku.
Styropian, siatka zbrojeniowa na zaprawę do wtapiania siatki Gabit.
Następnie na ściany nałożono gładź Atlas Rekord po czym pomalowano farbą dekoral (ciemny kolor "Rudy)
Juz po niewiele ponad miesiącu wyszły jasne plamy, po pewnym czasie ścianę jeszcze raz pomalowano.
Na początku wiosny pojawił się nowy kłopot: zaczęły pojawiać się białe pręgi na ścianie, po przyjrzeniu się im z bliska wyglądają jak biały proszek, który znika po przetarciu mokrą szmatką, myślałem że to może sól ale nie ma słonego posmaku.
Nic się nie kruszy, nie odpada, farba bardzo dobrze trzyma się podłoża.
pomóżcie co z tym zrobic, chciałem jeszcze raz malować ale to raczej strata czasu i pieniędzy.
Czy położyć ta to jakiś tynk strukturalny (najlepiej biały) ?
-images48.fotosik.pl/281/39ee2487cbfce4a7med.jpg
-images41.fotosik.pl/277/5347dc748109d77emed.jpg

Jeśli zaprawa Solbet Gabit T była na białym cemencie to wykwity mogą wystapić.
Zastosowanie gładzi Atlas Rekord radzę skonsultować z przedstawicielem Firmy Atlas, osobiście nie zstosowałbym jej przy takim systemie.
Przed wszelkimi pracami zalecam dokładne określenie technologii wykonania i "nie mieszanie" różnych systemów.

Gabit jest na białym cemencie.
Więc czy położenie białego tynku typu kornik czy czegoś podobnego byłoby dobrym rozwiązaniem?

rafaln1 pisze:Gabit jest na białym cemencie.
Więc czy położenie białego tynku typu kornik czy czegoś podobnego byłoby dobrym rozwiązaniem?

Tak to byłoby dobre rozwiązanie bezpośrednio na siatkę zatopiona w zaprawie.
Teraz dodatkowo mamy gładź i farbę, zupełnie zbędne przekładki, konieczne będzie gruntowanie i być może warstwa szczepna.
Radzę wybrać rodzaj tynku i omówić sprawę jego położenia na istniejącym podłożu z przedstawicielem producenta.

Jeśli ma być inna kolorystyka to może wystarczyłoby pomalować?

Malowania się obawiam, nie chcę znów widzieć tych plam.
Prawdę mówiąc wolę położyć na to biały tynk ozdobny i zostawić tak na dłuższy czas.
Pozostawiłbym taki niemalowany tynk na rok czy dwa.

prawdopodobnie przed wykonaniem wykonczenia warstwa kleju nie zostala dobrze lub wogole zagruntowana.

Po tym jak zaczęły pojawiać się plamy powłoka zagruntowana była preparatem "Nanogrunt".
Plamy rzeczywiście przestały się powiększać, fragment zagruntowanej powierzchni pomalowano farbą "na próbę".
Niestety zamiast jasnych plam zaczęły wychodzić te białe pręgi, które-ciekawostka-
pojawiają się tylko w pełnym słońcu, przy wilgotnej pogodzie nie ma ich.

Ogólnie sytuacja wygląda tak:
Chce powłokę zagruntować czymś dobrym, potem położyć tynk typu kornik lub ewentualnie delikatny baranek.
Najlepiej w kolorze białym bo na takim kolorze nie będą już widoczne ewentualnie wykwity.
Powierzchnia po zastosowaniu Nanogruntu stała się dość śliska więc jakiego środka użyć aby powierzchnia ściany dobrze trzymała tynk?

jak bylby zagruntowany klej (powierzchnia w miare gladka) to i grut lepiej pokrywa.
gdy juz zostala naniesiona warstwa chropowata to juz bardzo ciezo jest ja jednorodnie zagruntowac. chyba, ze natrysowo.

Czy istnieje prawdopodobieństwo, że położony ozdobny tynk na Nanogrunt odpadnie?
Jakiego środka użyć aby uniknąć takiego zjawiska?
Taka ciekawostka-dziś nie ma tych białych smug.

Przepraszam że tak drążę ale proszę zrozumieć, chce uniknąć kosztów i niepotrzebnej pracy.

Odpowiadam na problem.
We wrześniu ściana została pomalowana jeszcze raz i problem zniknął.
Kłopot powstał dlatego, że ściana przed pierwszym malowaniem nie była zagruntowana, te wykwity to był klej lub gładź.
Temat można zamknąć.