Dzień dobry,

Remontujemy mieszkanie w bloku z wielkiej płyty, w którym oryginalna podłoga była bardzo nierówna - różnice poziomów ok 2cm. Najwyższym miejscem posadzki był przedpokój w okolicy drzwi wejściowych do mieszkania.
Zatrudniliśmy wykonawcę, który miał wykonać wylewkę samopoziomującą według naszego pomysłu, tzn zeszlifować największą górkę w przedpokoju, a następnie wylać wylewkę samopoziomującą wyrównując mniejsze nierówności na całym mieszkaniu. Prace zostały wykonane źle, górka nie została zeszlifowana, a fachowiec wylał aż 2cm samopoziomu na całym mieszkaniu (60m2). Wylewka wylewana była partiami, łączenia pomiędzy nimi są wyczuwalne, a przedpokój nadal jest najwyższym miejscem posadzki, tylko teraz znajduje się 2cm wyżej niż poprzednio. Zalane zostały otwory dylatacyjne, do których wciekała wylewka, przez co przy ścianach powstały doliny.
Bardzo proszę o porady jak dokonać naprawy zniszczeń.
Czym najlepiej zeszlifować nadwyżkę posadzki w przedpokoju? W jaki sposób wyznaczyć dobry jej poziom? O ile oryginalnie wystarczyło zdjąć górkę i dolewać wylewkę używając reperów, tak teraz nie wyobrażam sobie jak ustalić pożądany poziom? Myślałam o robieniu otworów w posadzce do odpowiedniego poziomu i szlifowaniu aż zostaną zrównane z posadzką, ale wydaje mi się, ze mały otwór będzie szybko zachodził pyłem, a duży może być ciężki do wykonania.
Jakiej maszyny użyć do tej pracy? Najlepiej, żeby nie pyliła, bo mamy już pomalowane ściany...
Jak odtworzyć dylatację?
Będę bardzo wdzięczna za wszelkie porady.

Dziękuję,
Kasia