mam basen poliestrowy, wkopany i postawiony na płycie fundamentowej i z nim (odpukać) nic złego się nie dzieje. Za basenem w skrzyni jest cały osprzęt, pompy, filtr piaskowy, skrzynia ma wymiary 2x1m i jest postawiona na murku wymurowanym z bloczków fundamentowych (miało to wystarczyć zamiast fundamentu betonowego).
Wszystkie rury, skimer itp są połączone ze skrzynią, po tej zimie zauważyłem że skrzynia jest "krzywa" tzn. jednym końcem jest wyżej (nie jest w poziomie), jest podniesiona prawdopodobnie przez wody gruntowe naciskające na dno skrzyni.
Teraz będę ją odkopywał i nie wiem jeszcze czy to wystarczy aby wróciła na swoje pierwotne położenie (uzupełnię post w trakcie robót ziemnych).
Moja prośba o pomysły na etap późniejszy czyli jak tą skrzynie ustabilizować, czym ją obsypywać (piasek, żwir, coś innego) czy jakiś pomysł na zakotwienie tak aby ją już nie podnosiło itd. itp.
Będę wdzięczny za wszelkie uwagi i sugestie.
Aktualizacja
Poniżej wkleję zdjęcia, może nie oddają w pełni o co chodzi ale cała skrzynia podniosła się kilkanaście centymetrów, obecnie nie można przejechać zadaszeniem basenu nad skrzynie, bo zahacza o pokrywę skrzyni.
Może ktoś miał podobny problem albo ktoś z doświadczenia w tej dziedzinie coś podpowie.
- Skrzynia
