Azbest jest przyczyną takich chorób jak pylica azbestowej czy międzybłoniak opłucny, a ryzyko zachorowania jest największe podczas pracy z materiałami, zawierającymi azbest. Dowiedz się jak bezpiecznie usunąć azbest.
Wróciłem właśnie z Francji.Specjalnie rozglądałem się tam za dachami azbestowymi.Jest ich tam dość sporo.To samo w Belgii i Niemczech.
I jakoś nie wygląda na to,by tam cokolwiek z tym robili.Tylko u nas panika.
Oczywiście nie ma nic złego w zakopaniu azbestu i tak się go utylizuje. Rzecz w tym żeby to robić na wyznaczonych składowiskach a nie gdzie popadnie. Pozdrawiam.
adamis pisze:Wróciłem właśnie z Francji.Specjalnie rozglądałem się tam za dachami azbestowymi.Jest ich tam dość sporo.To samo w Belgii i Niemczech.
I jakoś nie wygląda na to,by tam cokolwiek z tym robili.Tylko u nas panika.
zawsze się zastanawiałem dlaczego w Rumunii nie ma dachów azbestowych, tylko wszystko dachówka ceramiczna...
Andrzej Wilhelmi pisze:Oczywiście nie ma nic złego w zakopaniu azbestu i tak się go utylizuje. Rzecz w tym żeby to robić na wyznaczonych składowiskach a nie gdzie popadnie. Pozdrawiam.
Dokładnie, jakiś czas temu był pokazany projekt politechniki bodajże wrocławskiej na skuteczne unieszkodliwianie azbestu, pod koniec przetwarzania zostawały z nich niegroźne granulki. Od tej pory cisza, dalej wolimy zakopywać to świństwo...
Eternit z azbestem poki sie go nie uszkodzi (zlamie albo skruszy itp) to jest bezpieczny i nie wydziela srodkow niebezpiecznych. Tak ze panika naprawde jest nie potrzebna. Jak przedmowcy mowili ze w innych panstwach europy zachodniej wszystko jest ok z azbestem a u nas panika... moze to chwyt na zwiekszenie sprzedazy pokryc dachowych, dodatkowa kasa za utylizacje kto wie
adamis pisze:Wróciłem właśnie z Francji.Specjalnie rozglądałem się tam za dachami azbestowymi.Jest ich tam dość sporo.To samo w Belgii i Niemczech.
I jakoś nie wygląda na to,by tam cokolwiek z tym robili.Tylko u nas panika.
Czy to na pewno był azbest, czy może płyty/płytki włókno - cementowe nie zawierające azbestu?
Przynajmniej ten polski eternit był cieńszy od płyt cementowych i mniej gładki.Pamiętam,że w dzieciństwie większość chłopaków z okolicy umiała to odróżnić.Potrzebne to było do efektów wybuchowych w ognisku.Eternit wybuchał (a raczej pękał z hukiem) w ognisku a płyty cementowe nie.
Nie bardzo rozumiem o jakich płytach cementowych piszesz gdyż w tamtych czasach zarówno w płaskich elewacyjnych, w płaskich małoformatowych pokryciowych jak i w falistych płytach był azbest. Azbest ma dość dużą odporność na wysokie temperatury. Pozdrawiam.