Ale moment, dla kogo ma być ten pokój??? Dla dziecka czy dorosłego??? Przecież to zrozumiałe, że wystrój znacznie różni się od siebie. Dziecko nie ma takich mebelków jak dorosły. Tak samo ściana. Samo pomalowanie to nie wszystko, dzieci uwielbiają naklejki i to jest oczywiste. Naklejki, które są teraz to nie te co były kilkanaście lat temu.... Te bez problemu można nakleić, a jak się znudzą to po prostu odkleić. Trzymają się świetnie, nie zostawiają plam... Naklejki to świetne rozwiązanie na chwilowe fascynacje naszych dzieci. Dziś kochają Spidermena, jutro Batmana. Namalowanie na ścianie konkretnego bohatera to ryzyko, bo za miesiąc już nasze dziecko może kochać kogoś innego. A tak ściągnie naklejkę i po wszystkim, naklei aktualnego idola. Same plusy!!!! Poza tym dla młodszych dzieci można świetnie przystroić pokój właśnie takimi naklejkami: motylki, serduszka, kwiatuszki.... każdy maluch coś wybierze. A my rodzice nie zapominajmy, że też kiedyś byliśmy dziećmi i pozwólmy naszym pociechom trochę poszaleć, choćby przy dekoracji swojego pokoju.
Pozdrawiam.
A starszy syn, kocha przyrodę i lasy tropikalne, głównie Ameryka Południowa.... Do pokoju wybrał sobie fototapetę. Na zdjęciu nie oddaje to tak efektu, jak na żywo...
Ale marzenie spełnione
)