docent56 pisze:narożniki ze ścięciem wykonuje na dole a skladam na górze.
Ostatnio sie niewyrobilem , przyjechal dzwig , niedalo sie przestawic terminu , a ja dopiero robie pomiar , dzwigowy je kanapke , a ja rysuje , dzwigowy lapie belke a ja zacinam ,impregnuje , investor przestraszony , murarze kibicuja , wszyscy sa pewni , ze sie pomyle .
Na gorze montuje , na dole rysuje , zacinam .
Szesc naroznych , dwa kosze , zero bledow i zero odpoczynku dla dzwigowego .
Na dole skladam wyjatkowo , np. zdarzalo mi sie z okraglych bali , renowacje zabytkow itp.
Niemniej jednak nie widze powodu dla ktorego mialbym rezygnowac z zacinania wiezby na gorze
Mysle ze nie powinno sie stosowac twardych zasad w tym temacie , a juz mowienie , ze ktos kto zacina wiezbe na gorze jest drugiej kategorii to nieporozumienie.
Docent , podoba mi sie twoje zaciecie matematyczne , mam nadzieje , ze kiedys podzielisz sie z nami swoim doswiadczeniem matematycznym , przyznaje , ze to moja slaba strona .
Aktualnie testuje demo ZIMMER 6.2 - Testversion .