Witam.
Nie sądziłem nigdy, że spotkam kogoś, kto zaneguje wartość ciągłości nauki, badań i ewolucji dociekań naukowych. A jednak!
Zatem, trzeba odebrać tytuły naukowe badaczom, bo przecież ich badania to już historia i nic nie warta makulatura? Bo ich wiedza zatrzymała sie ileś lat temu - nawet wczoraj! Dzisiaj, to już historia do lamusa?
I komu nadać tytuł profesora fizyki budowli? Panu TB - rzecz jasna!
A za co? Ano, że głosi nowe teorie co do ruchu ciepła i wilgoci - wprawdzie niczym nie poparte, ale głosi!
Można by tak uczynić? Można, ale Pan TB musiałby być Kopernikiem!
Tyle, że Kopernik bazował na obserwacjach ciał niebieskich i matematyce takiej samej jak Jego oponenci. W tych warunkach mógł wykazać się swoim geniuszem!
Dzisiaj Pan TB nie bazuje na żadnych aparaturach badawczych, na żadnej matematyce, na żadnej fizyce. Nie recenzuje licznych opracowań naukowych dotyczących niezwykle trudnej dziedziny jaką jest skojarzony ruch ciepła i wilgoci.
Zatem pytam po raz kolejny: na czym że Pan bazuje? Czym chce Pan ośmieszyć kilka tysięcy specjalistów fizyki budowli na całym świecie?
Czyż wnioski nie płyną same? Ma rację Pan Woltar co do podejrzeń o stan psychiczny TB. To się narzuca samo przez się!
Co do samej istoty ocieplania wełną i folią od wewnątrz:
Powtórzę, co już pisałem kilka miesięcy temu. Czy można tak ocieplać? Można! I nigdy temu pomysłowi nie zaprzeczałem. Jest tylko kwestia rozwiązania kilkunastu problemów w tym temacie, bo sam pomysł jest prosty, ale rzecz szybko się komplikuje przy opracowywaniu takich zagadnień jak: mostki cieplne na styku stropów i balkonów, strefy wykraplania się pary wodnej, konieczność i koszty wentylacji wymuszonej, konstrukcja warstw ocieplenia, uszczelnienie paroizolacji folią, eliminacja wszelkich gniazdek i puszek ze ścian zewnętrznych, eliminacja instalacji sanitarnych ze ścian zewnętrznych, uszczelnienie folii na styku ze stolarką okienno-drzwiową itd, itd. (Może zechce Pan na ten temat coś napisać - tylko konkretnie!).
Biorąc pod uwagę wielość tych problemów i ograniczeń wynikających z zastosowania tego pomysłu, natychmiast wyciąga się wniosek o jego niedorzeczności!
Z tym jest identycznie, jak z pomysłem budowania domów od góry. Kiedyś (w latach ok. 1972-75) grupa architektów i konstruktorów wpadła na pomysł, żeby we Wrocławiu zbudować taki wieżowiec. I co? Zbudowano. W środku budynku jest trzon windowy z żelbetu na którym od góry zakotwiono szereg lin stalowych by dźwigały stropy i ściany, a liny biegną aż do samej ziemi! I budynek z wiszącą konstrukcją powstał, ale ile z nim jest problemów techniczno-eksploatacyjnych - tylko administracja wie!
Zrealizowano chory niemal pomysł - czyż nie? A ileż mamy naśladowców? Wcale! Czy widzimy takie domy wiszące gdzieś w świecie? Nie!
Identycznie rzecz się ma z pomysłem ocieplania przegród od wewnątrz! Można? Można, ale budynej to nie tylko ściany! To także stropy! Zapewniam tu i teraz na tym forum: wkrótce bardzo zrzednie mina Panu TB i osobom typu QQ! I proszę nie mydlić oczu wskaźnikami zapotrzebowania ciepła, bo nie mają żadnego związku z sednem tematu. Wcale nie od miejsca ułożenia termoizolacji na ścianie zależy jej opór cieplny, a od tego czy udaremnimy wykraplanie się pary wodnej w niej! Gdyby nie para wodna, wogóle nie byłoby tematu! Nie wiem czy Pan wie, że żadna folia PE, którą Pan poleca nie jest paroszczelna? Żadna! Zatem jakieś ilości pary wodnej wnikną zawsze zimą w ścianę i co dalej? Myślał Pan nad tym? A mogę wyliczyć ile pary wodnej w nią wniknie i na 100% się wykropli przy ociepleniu od wewnątrz. A coś o wysychaniu ścian i sorpcji wilgoci słyszał Pan? Czy Pan wie czym się skończy uniemożliwienie ścianie wysychania w kierunku do wnętrza? A ponad 50% wilgoci tam zawartej właśnie wysycha do wnętrza przez przynajmniej 7-8 lat! Czy Pan wie, że walka z grzybem w ścianach, to wyścig z czasem? To wyścig aby nadmiar wilgoci odparuje zanim zdąży się grzyb rozwinąć? Czy Pan o tym pomyslał? Nie, ale pomyśli za kilka lat jak wnerwiony inwestor co Pana posłuchał przyjdzie do Pana po odszkodowanie!
I jeszcze jedno: Ponieważ dyskusja dotarła do granic posądzających Pana TB o brak rozumu, ponieważ są osoby, które dały się namówić na takie rozwiązania, uprzejmie proszę Pana TB o podanie danych adresowych budynków z zastosowanym pomysłem TB. Bardzo chętnie przyjrzę się tym obiektom podczas ich eksploatacji i kierowany tylko zawodową ciekawością wykonam szereg badań i analiz celem weryfikacji rezultatów w stosunku do deklaracji Pana TB - wszystkich: i cieplnych, i energetycznych, i wilgotnościowych. Zamierzam tematem zająć się na poważnie.
Po wykonaniu badań i analiz całość materiału opublikuję w ogólnopolskim piśmie technicznym. Materiał będzie ogólnie dostępny, co umożliwi wszystkim nie tylko poznanie prawdy, ale także podjęcie dyskusji. Odobiście poproszę także prof. Pogorzelskiego o ustosunkowanie się do tematu na tychże łamach. W ten sposób położy się kres dyskusji, która toczy się wg zasady: w koło Macieju. Sądzę, że tym pomysłem zainteresuje się także Redakcja tegoż
forum i miesięcznika (jeśli czyta nasze korespondencje).
Sądzę, że tym pomysłem zainteresuje się także wspomniana na wcześniejszych postach firma Elektra - jeżeli jest w temacie.
A swoją drogą, proszę Pana Polkontakt o ujawnienie: w jakiej dziedzinie TB otrzymał nagrody i wyróżnienia? Sądzę, że prawda zainteresuje nie tylko forumowiczów, ale także Pana uchroni od "bałwochwalstwa" bez pokrycia, bowiem takim będziem zanim nie poda Pan szczegółów tych nagród.
Odnośnie roli membran kubełkowych:
Panie TB, z czego to Pan raczy wyciągać wniosek, że się myliłem co do ich roli? W tematyce fizyki budowli nie mylę się nigdy! Raz jeszcze i ostatni publicznie oświadczam: rolą membrany kubełkowej stosowanej na zewnątrz fundamentów w części podziemnej jest tylko i wyłącznie chronić hydroizolację właściwą przed zniszczeniem! Membrana kubełkowa nie może być traktowana jako hydroizolacja! Nigdy i w żadnym przypadku! Podawane przez Pana przykłady firmy Isola dotyczą właśnie takich przypadków! Tyle, że czasami jest to ochrona hydroizolacji położonej na całej powierzchni ścian fundamentowych, a czasami ochrona całej ściany, ale z hydroizolacją leżącą tylko w najniższej części fundamentu (np. ok. 0,6 m od ławy). Ten drugi przypadek jest możliwy, ale tylko w takich prostych kształtach budynków jakim hołdują Skandynawowie (na planie prostokąta i ścianach piwnic bez okien) - no i oczywiście przy sprzyjających warunkach gruntowo-wodnych! Rzecz się ma znacznie inaczej, gdy mamy do czynienia z wysokim poziomem wody gruntowej lub z gruntem trudnoprzepuszczalnym. Z Pana zaś sugestii przekazywanych dla pytających na forum wynika uniwersalność zastosowań membran kubełkowych dla wszystkich przypadków budowlanych - co jest nie tylko błędem, ale i głupotą!
Reasumując: żeby cokolwiek doradzać, trzeba mieć pojęcie większe od pytających.
Już pytałem Pana TB jakie ma Pan wykształcenie? Dlaczego tej odpowiedzi nie widzę? Ja już podałem jakie mam przygotowanie zawodowe, które zresztą jest dostepne na mojej stronie internetowej. A jakie ma Pan? Prosiłem też żeby ujawnił Pan gdzie opublikował swoje rzekome badania nad wykraplaniem pary wodnej oraz stężenia zanieczyszczeń powietrza w budynkach. Czekam i czekam!
Mam nadzieję, że ujawni Pan te adresy "swoich" domów (miejsce w Polsce nie ma znaczenia - pojadę nawet do zapadłej wsi!
Pozdrawiam,
Jerzy Zembrowski BIURO DORADZTWA BUDOWLANEGO BDB
www.bdb.com.pl