Witam,
Wlasnie sie biore za budowe domu. Najpierw chcialem wziac taka zwykla ekipe, zaplacic im tylko za robocizne a kupnem materialow zajac sie sam. No ale teraz znalazlem taka firme, ktora chce mi postawic stan surowy ale zebym zaplacil im calkowity koszt, a materialy beda na ich glowie. Co o tym myslicie? Czy ktos juz tak budowal?
Zalety tego rozwiazania sa nastepujace:
1) Mniej stresu dla mnie, jak bym musial jezdzic od skladu do skladu i wszedzie sie dowiadywac ze "nie ma i nie wiadomo kiedy bedzie", albo ze "wlasnie przyszlo, ale jest 50% drozsze niz z poprzedniej dostawy"
2) Licze iz taka firma ma znacznie wieksze ode mnie mozliwosci zdobycia materialow nawet jak w skladach ich teoretycznie nie bedzie, wiadomo znajomosi itd. Ponadto moze wynegocjowac jakis upust, co mi raczej jako szaraczkowi i laikowi sie nie uda
3) firma daje 3-letnia gwarancje. W tym okresie zapewniaja np. bezplatnie przeglady dachu
4) nie musze im ani gotowac obiadow, ani zapewniac noclegow, ani znosic ich fochow, ani dawac na wodke. Pomocniny nie beda chodzic zapruci przez tydzien po wyplacie, nie uciekna z budowy, bo znajda lepsza fuche itd.
5) Umowa jest podpisana i koniec, maja sie z niej wywiazac. Czyli mam wiecej spokoju i pewnosci
6) Firma dba o reputacje, wiec moze jednak nie bedzie odwalala kichy, tylko zrobi porzadnie
Wady:
1) Skoro oni kupuja, to mam mniejszy wplyw na dobor materialow. Moze mi wcisna jakies tansze dziadostwo a powiedza, ze to jakis markowy wyrob. Wiadomo, ze na porothermie, czy na dachowkach nie oszukaja, bo i nie maja jak, skoro sa one zapakowane u producena, ofoliowane i oznakowane. No ale beton juz moga wylac gorszej klasy niz powinni, stal gorszego gatunku (np wszedzie dac najposledniejszy St0S) i jeszcze wiele innych rzeczy, z ktorych istnienia jescze sobie sprawy nie zdaje
2) bedzie chyba jednak troche drozej niz jakbym wzial majstrow. W koncu umowa to umowa. I ZUS sobie musza oplacic i skladki emerytalne itd. A taki majster wolny strzelec to robi na czarno, wiec taniej.
Czy ktos z was budowal takim sposobem, ze to budowlancy sami sie troszcza o materialy? Jakie macie opinie?