Witam
Do tej pory nie miałem żadnych problemów z instalacją co, praktycznie nie wymagała odpowietrzania - zachciało mi się zamienić elektryczny podgrzewacz na bojler ogrzewany piecem (100l firmy Galmet) - fachowcy przyjechali (firma z Opola) i po kilku godzinach wszystko ładnie podłączone - stwierdzili, ze wszystko jest poprawnie zrobione, wzieli pieniazki i nie czekajac na uruchomienie instalacji pojechali.
Pierwsze uruchomienie - piec sie grzeje, woda do grzejnikow nie idzie - poodpowietrzałem grzejniki po napuszczeniu wody i po jakims czasie woda ruszyla do grzejnikow. Na drugi dzien znowu odpalilem piec - wszystko było ok do momentu (moze to zbieznosc?) az woda w bojlerze nagrzała sie do 70 stopni, nagle woda przestala isc do grzejnikow - trz wygaszam piec, odleje wode, napuszcze i powoli sprobuje uruchomic instalacje - co moze byc powodem w/w problemow? Prawdopodobnie sie zapowietrza (?) - ale wczesniej nie miało to miejsca, problem zaczał sie po dolaczeniu do niej bojlera, instalacja jest miedziana (cienkie rury) z pompką.
pozdrawiam i bede wdzieczny za wszelkie sugestie