autor: Picadoor » 05 lut 2008, 23:57
Jak wcześniej powiedziałem, poszukaj past lub wypełniaczy do paneli. Wiem, że kiedyś takowe były w sprzedaży, w kolorze drewna. Jeśli nie, to trzeba by było pokręcić się za takimi pastami do drewna, na pewno są. Nie wiem jaki jest stan twojej podłogi. A to ważne.
Bo może to być spowodowane np: zbyt silnym dobiciem podczas klejenia (mówiłeś, że klejone). To z kolei na ogół powoduje taki "obrzęk" krawędzi. To miejsce wyraźnie "spuchło" wzdłuż linii klejenia. Podczas użytkowania, przy kiepskiej wytrzymałości na ścieranie wyciera się powłoka na krawędzi i wyglądem przypomina, jakby się nieco "rozeszło". Niestety, tego już się nie usunie, bo wytarta jest ta mikronowa wręcz powłoka.
Jeśli tylko się rozeszło i nie ma zbyt mocnych uszkodzeń mechanicznych na krawędziach, także jest trudno wypełnić te wąskie szparki, bo podczas użytkowania dostaje się tam brud.
Więc wypełniacz może tego nie zamaskować - będzie bardzo cienka warstwa.
Lepsze są pasty i wypełniacze do paneli, bo pewnie będą na bazie silikonów. Te do drewna nie wiadomo jak trwale przylgną, czy nie będą się wykruszać. Trzeba by w takich okolicznościach zrobić jakąś próbę.
Jeśli są na bazie silikonów, czeka ciebie żmudna robota (maskowanie, przed zabrudzeniem klepek), albo......można zastosować pewien trick stosując zupełnie nieoczekiwane rozwiązanie.
Tylko ostrzegam, nie biorę odpowiedzialności za nieudane, nieumiejętne wykonanie i tego konsekwencje. Ponieważ to wymaga wprawnej ręki.
Oczywiście najpierw należy dokładnie odkurzyć i przetrzeć podłogę na lekko wilgotno, potem musi przeschnąć aby zrobić to na suchych klepkach. Zakupić i przygotować emalię olejną ftalową w kolorze podłogi. Potrzebny jeszcze cienki, miękki i "wytarty" pędzel.
Trzeba nasycić olejem wazelinowym mały pasek gładkiego papieru, np: typowy do drukarki. Pasek wąski 2-3 cm i stosunkowo krótki. Olej nie może kapać, a papier ma być tylko lekko wilgotny od oleju. Teraz należy położyć ten pasek na płasko w miejscu spoiny, ale tak aby papier leżał prosto i nie załamywał się ani nie uginał. Trzymając w ręku należy wolnym ruchem przeciągnąć wzdłuż spoiny. Celem jest zwilżenie cienką warstwą oleju krawędzi panela - TYLKO. Następnie namoczyć lekko pędzel w emalii, cienką linią i pewnymi ruchami wzdłuż pomalować miejsce złącza.
Teraz tym samym papierem nasyconym w oleju postaraj się obgarnąć nadmiar farby i przetrzeć ją z tego miejsca. Nie wycierać tego dnia do sucha.
Operację trzeba wykonać tyle razy ile jest miejsc do naprawy. Emalia "wejdzie" wówczas w szpary i stosunkowo dobrze przebarwi szpetne linie. Nie wytrze się, bo jest w "dołku".
Można oczywiście maskować jakimiś taśmami - ja zrobiłbym jednak po swojemu, dla mnie jest zdecydowanie szybciej.
I radzę zrobić gdzieś próbę: swoich umiejętności i zrozumienia dla tej roboty.
pozdrawiam