jildesign pisze:Firma JIL Design zajmująca się projektowaniem wnętrz, zachęca do skorzystania ze swoich usług, które pomogą Państwu zaoszczędzić ponad 30% czasu i pieniędzy przeznaczonych na remont mieszkania.
Ivan Leśków
Moja mama kupila mieszkanie, a ze zadna z nas nie zna sie na remontach, no i jeszcze nie mieszkam w Polsce wiec naprawde trudno mi jest ja wspierac.
Wynajelam wiec dla mamy (zmusilam ja!) projektanta wnetrz.
Niestety chyba mialam zla karme i w chwili zacmienia wybralam firme JILDesign.Pan Iwan, jedyny "projektant" w firmie (wiec nie miejcie nadziei ze trafi sie wam ktos inny), choc mily przez telefon, okazal sie calkowita porazka i przeklenstwem.
Jakosc jego pracy to kompletna porazka.
Od poczatku ignorowal nasze uwagi co do projektu.
Mimo ze w umowie zobowiazal sie do dostarczenia rysunkow technicznych i projektow, unikal tego jak ognia. Umowil nas z firma budowlana i stolarzem i zaraz po spotkaniach (nie dostalysmy jeszcze zadnych projektow) znowu zazadal pieniedzy.
Nigdy nie dostalysmy wykazu elementów które musimy kupić i ich kosztu.
Wymusilam rysunki techniczne- choc mial plany mieszkania, tam gdzie byl zalom w scianie, narysowal ja prosta. Zwrocilam mu uwage- w odpowiedzi przyslal mi rzut mieszkania z zakreslonym na czerowno zalomem i informacja ze w tym miejscu sciana jest plaska. Doskonala wyobraznia- przyslania rzeczywistosc.
Brak wymiarow niektorych scian, brak rozróżnienia na istniejące i projektowane gniazdka i wylaczniki.
Plany mebli na zamowienie -bardzo nowatorskie. Szafa w przedpokoju jest szersza niz sciana i wchodzi w drzwi do salonu! Szafa w sypialni po otwarciu drzwi ma- drzwi! Przy tym blednie juz fakt ze szafka w lazience (148 cm wysokosci) ma tylko jedna polke.
Zaproponowal zabudowanie wolnostojacej lodowki. Bedzie przy kuchence, ale poniewaz okap jest za szeroki, to nowa scianka miala byc odsunieta 10 cm od kucheniki. Bedzie dziura. Chcial w przedpokoju zrywac deske berlinecka (150 PLN/m2) i robic biala wylewke.
Ocena ostatecznej wersji rysunkow technicznych przez profesjonalnego architekta: szczerze to mam nadzieję że to były wstępne rysunki do zaakceptowania w ramach koncepcji
wizualizacje nawet ładne, to z rysunkami technicznymi gorzej... sporo im brakuje do profesjonalizmu, a na pewno nie są starannie i estetycznie wykonane, […] nie ma wielu informacji potrzebnych wykonawcy.
A czy nadrabia braki urokiem osobistym? O taaaak. Jego urok osobisty dopiero trafia - prosto w nos. Leniwy i niepunktualny (tydzien to norma) to malo powiedziane- on wogole nie rozumie, czemu ma dostarczac prace okreslone w umowie! Jedyne czego pilnuje to kasa i zada jej jeszcze przed zakonczeniem prac. Chamski- maja ponad 50-letnia mame obudzil w nocy zeby na nia nakrzyczec - bo wystraszyl sie ze architekt obejrzy jego prace. Spytal: Po co ta nienawisc? I nastepnego dnia wyslal jej sms'a straszac windykatorem. Przed ukonczeniem prac!
I co teraz? Projektu jeszcze nie ukonczyl, mama juz mu zaplacila. ale zadna z nas nie chce go juz widziec.