maar pisze:Wydaje mi się że zmiana sterownia nic nie da. Jeśli przedmuchy są zbyt częste to piec nie strzela ale coraz bardziej się rozpala. Po prostu są konstrukcje które mają tendencję do strzałów i tyle. Z rozmów za znajomymi wynika że najmniej wybuchowa jest eksploatacja kotłów z pionowymi kanałami spalinowymi.
jak pisałem wcześniej u mnie wybuchy na początku użytkowania były codziennością. też ściągałem producenta by uzyskać pomoc i to samo powiedział co tobie, może więcej o tyle by więcej moczyć miał. po kilkunastu paleniach i próbowania rozmaitych ustawień sterownika udało mi się tak wykombinować że wybuchów nie mam wcale, niezależnie od tego czy kupię miał bardziej kaloryczny czy mniej.
pozdrawiam