słaba wentylacja czy przemarzanie?

Witam własnie robie remont mieszkania na 4 pietrze(ostatnim) po połozeniu gładzi dopiero zobaczyłem ze w rogu w kuchni-sciana zewnetrzna narozna, gładz nie wysycha, po ogledzinach budynku z zewnatrz zauwarzyłem pekniecia. I teraz nie wiem czy to wilgoć ze słabej wentylacji czy tez przemarzanie sciany-choc jeszcze nie było takich mrozów. Ta sciana jak sie nie myle jest zrobiona z suporexu. Moze jakies porady? bo jak tak dalej pojdzie to bedzie grzyb.

Musisz tam zapewnić grzanie, także np. ruchem powietrza wentylatorem, nadmuchem
na ścianę, raz na jakiś czas. Najlepiej byloby w takim miejscu zamontować dolem
np. rurkę z powrotu wody z CO. Dobra jest też elektryczna listwa grzejna, nawet
malej mocy, wlączana od czasu do czasu.

Dzieki za zainteresowanie,własnie czytałem o listwach grzejnych, jednak u mnie wilgoc powstaje w górnym rogu wiec zastanawiam sie jak to by wygladało od strony estetycznej, no ale jak nie bedzie innego wyjscia to lepsze to niz grzyb na scianie.

Listwę możesz zamontować na dole, lub nieco wyżej, to wystarczy do spowodowania
ruchu powietrza, a o to głównie chodzi, powinno pomóc w osuszaniu takiego miejsca.
Dla oszczedności prądu sam musisz ocenić, jak często czy mocno trzeba grzać.

Chciałbym podłączyć się pod temat, całkiem niedawno kupiłem mieszkanie na ostatniej kondygnacji po pewnym czasie zaczęła pojawiać się wilgoć w rogach pomieszczeń i na wkrętach którymi została przymocowana płyta kartonowo-gipsowa.Dodam, że zjawisko występuje w kilku miejscach.Jak się domyślam mamy tu do czynienia z zjawiskiem przemarzania ścian (jakieś mostki termiczne??)...i w tym momencie pojawia się pytanie czy w mieszkaniu świeżo ocieplonym i posiadającym certyfikat energetyczny takie zjawisko ma prawo występować???Pytanie jest o tyle ważne,że zamierzam zwrócić się do developera z żądaniem poprawienia izolacji w felernych miejscach.Czy moje żądania będą zasadne?Czy można wszystko zrzucić na złą wentylację, a jeśli tak czy mogę żądać od developera np. wstawienia nawiewników w oknach?Wdzięczny będę za podpowiedź w sprawie
Pozdrawiam
Karol

Po pierwsze pytanie czy mieszkanie jest nowe i czy masz możliwość zgłaszania wad i usterek? Po drugie czy w budynku jest wentylacja grawitacyjna czy mechaniczna? Czy zainstalowane okna mają możliwość swobodnego przepływu świeżego powietrza (nawiewnik na górnej części ramy okna)?

Ogólnie certyfikat energetyczny nie zapewnia nic poza świadomością nabywców jakie standardy przyjął budujący. Co w certyfikacie jest opisane? Jeżeli standard nie jest zachowany trzeba to reklamować!!!

Niestety opisane objawy są dość częste przy niefachowym wykonaniu izolacji cieplnej budynku w szczególności na narożnikach, wokół okien dachowych.

Ogólnie mówiąc jeżeli wszystko jest wykonane wg. przepisów, projektów i zgodnie ze sztuka budowlana objawy opisane przez Pana nie powinny występować (dotyczy nowych budynków). Przepisy zakładają minimalne temperatury otoczenia jak i temp. obliczeniowe wewnętrzne, które są podstawą do wykonywania obliczeń grubości izolacji cieplnej aby uniknąć efektu mostka cieplnego.

Czy można zrzucić wszystko na wentylację tego nie jestem pewien. Zależy to od odpowiedzi na pytania jakie postawiłem na początku. W końcu mamy teraz okres grzewczy, pod oknami ma Pan grzejniki więc ruch powietrza jest zapewniony. Jeżeli takie efekty ma Pan przy -10st. C to po prostu ktoś spartolił robotę.

Pozdrawiam

1.Co do pierwszego pytania (czy mieszkanie jest nowe i czy masz możliwość zgłaszania wad i usterek?)to mieszkanie jest nowe i mam na nie 3-letnią rękojmię. 2.Odnośnie drugiego pytania (czy w budynku jest wentylacja grawitacyjna czy mechaniczna?) w budynku jest wentylacja grawitacyjna.
3. Odpowiadając na trzecie pytanie (czy zainstalowane okna mają możliwość swobodnego przepływu świeżego powietrza ,nawiewnik na górnej części ramy okna?)to powiem ,że nawiewnika nie ma i właśnie się zastanawiam czy kosztem założenia nawiewników mogę obciążyć dewelopera?Niestety sytuacja występuje już przy -8/10C.
Pozdro!

Zakładanie nawiewników okiennych proponuję tylko wtedy gdy okna nie są fabrycznie już wyposażone w takie urządzenia. Kiedyś wycinano uszczelkę na górze okna, żeby zapewnić przepływ powietrza. Nowe okna wydaje, mi się, że muszą mieć już fabrycznie zastosowane rozwiązanie wentylacji. U mnie w nowym mieszkaniu każde okno ma nawiewnik z możliwością przymknięcia, bo zamknąć nigdy się nie da do końca.
Proponuję na początek dwa testy
1. Sprawdzić ciąg wentylacyjny (na laika świeczka przy kratce wentylacyjnej i patrzeć czy płomień się odchyla w kierunku kratki, lub test papieru toaletowego czyli jeden listek papieru przyłożyć do kratki i ma nie spaść) określimy wtedy czy wentylacja w ogóle jest. W sumie zawsze jakaś będzie ale może być za mała.

2. Sprawdzić wilgotność w mieszkaniu. Teraz to prosty sposób jest wiele urządzeń jak zegarki z higrometrem itp. Znając wilgotność i temperatury powietrza można określić w przybliżeniu jaką temp. ma ściana jeżeli para się kondensuje.

Oględziny okien nie przyniosły rewelacji - brak wbudowanego nawiewnika + uszczelki bez żadnych przerw, ani otworów.
Test wentylacji przyniósł dwojakie rezultaty- w łazience listek papieru przykleił się do kratki wentylacyjnej i tak pozostał, natomiast w kuchni praktycznie w ogóle nie chciał się trzymać, jak sprawdzałem świeczką, to płomień "latał" na wszystkie strony.Raz jakby ciągnęło, raz dmuchało - takie miałem wrażenie.
Co do wilgotności to muszę pożyczyć higrometr i wtedy zmierzyć.

To jeszcze proponuję sprawdzić ciąg przy lekko uchylonym oknie. Tedy zobaczymy czy nawiewniki w oknach cos dadzą.

Przy uchylonym oknie (tzn. otwartym od góry, lub otwartym "normalnie" z niewielką szczeliną- mniej więcej 0,5 cm[wym okna 45cm -110cm])pojawia się ciąg w kratce kuchennej, natomiast przy "rozszczelnionym" oknie papierek spada jak spadał.