Osobiście nie widzę większych przeciwskazań w łączeniu w jeden system kolektorów solarnych wykonanych w różnych technologiach, niemniej chcę zadać to pytanie publicznie.
Obecnie mam 40 rur heat pipe, ustawionych w kierunku południowym (z niewielkim, małoistotnym odchyłem na zachód), które chcę rozbudować o jeszcze jeden panel solarny. Miałby on być zamontowany na oddzielnej połaci dachu, w kierunku niemal wschodnim, prostopadle do zestawu pierwszego.
Aktualne ułożenie solarów ma tylko jedną wadę. Jest nim zacienienie padające z dachu sąsiada w godzinach porannych. Rozbudowa zestawu zniweluje tę niedogodność.
Do rozbudowy biorę pod uwagę kolejnych 15 lub max 20 rur heat pipe - tak bowiem byłoby najprościej. Lecz to wiąże się z dodatkowym wydatkiem, a w garażu posiadam już kupione i jeszcze niewykorzystane dwa nowe płaskie Hewalexy oraz resztki rury solarnej w otulinie HT. Ta opcja rozbudowy jest więc praktycznie bezkosztowa.
Nowy kolektor dołożyłbym w obieg do już istniejącego w sposób szeregowy - tak, bym nie musiał kupować oddzielnej pompy i sterownika.
Generalnie nie widzę przeszkód w tworzeniu takiej hybrydy, tj. heat pipe z płaskimi, czy z próżniowymi o bezpośrednim przepływie.
W tym układzie, kolektor płaski, zbierający promienie słonecznie głównie od wschodu (ale także od południe pod ostrym kątem) były na początku obiegu, jako wstępnie pogrzewajacy.
Rozumiem, że przez to sprawność rur heat pipe, które otrzymają na wejściu podgrzaną wodę może nieco spaść ale to samo miałbym, gdybym zamiast zestawu 2x20 rur miał 3x20 rur heat pipe.
Czy ktoś wnosi zastrzeżenia?