Witam,
proszę o poradę, czym lepiej pomalować poprawki gładzi?
Zeszlifowałem gładź po dwóch warstwach, zagruntowałem całość "Śnieżką - Farba Podkładowa" (z pomarańczowym wiekiem), niestety wyszły ubytki, które zaszpachlowałem i ponownie zeszlifowałem.
Czy należy te zeszlifowane miejsca po poprawkach pokryć jeszcze raz "Śnieżką - Farba Podkładowa" czy wystarczy pokryć całość "Śnieżka - Max White Effect" (z fioletowym wiekiem) jako warstwą finalną?
Nie ukrywam, że zależy mi na czasie, bo inwestor naciska z terminem, poza tym nie chcę babrać jeszcze raz Podkładową, jednak czy ta Śnieżka Max White nie odwarstwi się od ściany?
Dziękuję z góry za pomoc,
pozdrawiam.