Witam.
W zeszłym roku na kominie pojawiły smoliste wykwity ( około 70% komina ) - zbyt niska temperatura pieca oraz paalenie drewnem. Został zamontowany wkład niedrzewny i komin przez ten sezon wysechł i przestał śmierdzieć. Tynk został skuty do gołej cegły i po tygodniu upewnienia się, że cegły są suche, został otynkowany zaprawą cementową. niestety boję się wykańczać to dalej bo na pojedynczych cegłach pojawiły się plamy - co prawda nie śmierdzą, ale co zrobić aby mieć 100% pewność, że nie wyjdzie to na wierzch? I pytanie skąd się wzięły, skoro od roku jest wsad w kominie?