Nieświadomość powagi sytuacji związanej z pleśnią
autor: ksionszka » 09 lut 2015, 23:52
Witam. W moim mieszkaniu, w sypialni rodziców, pojawił się na ścianie grzyb. Jest on tam już od pewnego czasu, może około 2 lat. Na początku był on niewielki, myślałam, że po jakimś czasie rodzicom udało się go usunąć. Jednak parę miesięcy temu, gdy otworzyłam szafę ścienną przeraziłam się. Okazało się, że pleśń rozrosła się na całą ścianę i wychodzi kawałek na sufit i sąsiednie ściany. Tak się składa, że akurat bardzo boję się grzybów chorobotwórczych, dużo o nich czytałam i wiem jakie są niebezpieczne. Od razu zaczęłam rozmawiać z rodzicami, żeby w końcu zaczęli coś z tym robić. Mówiłam im o skutkach posiadania takiego grzyba, czyli o różnych niebezpiecznych chorobach, o tym, że będzie się ciągle rozrastać i coraz trudniej będzie go usunąć. Pokazywałam artykuły, radziłam jak się za to zabrać, opowiadałam o wypowiedziach ludzi na forach, o tym, że zarodniki przenoszą się na cały dom i trują nie tylko ich, ale również mnie i brata. Niestety, rodzice zbyt wiele sobie z tego nie robią. Owszem, kupili osuszacz powietrza i zaplanowali, że wkrótce będą drapać ściany, odkażać i malować na nowo, a potem zamontują wentylację. Ale ta sprawa się przeciąga, czas mija, a oni dalej się za to nie biorą. Boje się o moje i ich zdrowie, bo mam świadomość jak bardzo jest to niebezpieczne. Co mogę jeszcze zrobić, aby ich przekonać? I jak powinniśmy się za to zabrać? Bardzo proszę o różne porady