Witam. Przeczytałem już chyba wszystkie wątki dot. tego problemu i nie mogę znaleźć odpowiedzi.
Kocioł to Galmet 07-141000, 14 kW. Moje palenisko po upływie ok godziny od rozpalenia wygląda tak:
Im dłużej pali się, tym gorzej. Problem zaczął się na przestrzeni luty-marzec. Podejrzewałem uszkodzony ślimak, o czym świadczyło w miarę częste zrywanie bezpiecznika, oraz miał po stronie przeciwległej do ślimaka (tam gdzie nie dopala się groszek).
Ślimaka wymieniłem, oczyściłem palenisko, uszczelniłem talerz paleniska silikonem, po 6h rozpaliłem i znowu to samo - nie dopala. Rozebrałem ponownie palenisko, oczyściłem talerz z silikonu, dałem dużo więcej niż poprzednio i ponownie po upływie 6h rozpaliłem - brak jakiejkolwiek różnicy.
Może ktoś miał podobnie, czy coś jeszcze muszę uszczelnić? Nie idzie palić teraz. [/img]