Witam serdecznie, mój ojciec dobudował kiedyś ścianę pomiędzy dwoma komórkami w celu składowania opału, ściana jednak po latach się przechyliła i wyrwała fragment jednej z komórek. Niestety Ojca już nie ma, a ja się kompletnie nie znam na takich sprawach. Mam znajomego który mówi że wystarczy załatać ubytek paroma cegłami i będzie po sprawie. Chciał bym wiedzieć czy ma rację czy jednak wołać fachowców?? Proszę radę.