Jak w temacie, zabrałem się za malowanie pokoju jestem zielony w dziedzinie wykończenia wnętrz zatem chciałem nabrać doświadczenia.
Odnośnie przygotowania podłoża przeczytałem, że starą farbę należy zdrapać zaś powstałe ubytki uzupełnić gładzią. Chcę iść trochę na skróty. Na ścianach znajduję się już kilka warstw farby nanoszonych z upływem lat. Moim zdaniem bez sensu było by drapać do gołego tynku, wobec tego mam pytanie czy zagruntowanie starej farby bez szlifowania przysporzy mi dużo kłopotów?
Zabrałem się od sufitu pokrytego steropianem, na który nałożona jest bezpośrednio farba. Położyłem już grunt bez szlifowania ani mycia. Zastanawiam się czy kłaść na to gładź czy malować na grunt. Dodam że powłoka zrobiła się połyskliwa. Używam gruntu UniGrunt w proporcji 1;5 z wody.
Proszę o rady
pozdrawiam