Teściowa najęła szpeca od wszystkiego i zmontował jej w domku takie coś. Schemat wykonany na podstawie tego co wypatrzyłem co jest. Całe ustrojstwo całkiem przyjemnie grzeje, jednak operować tym trzeba jak parowozem . Pompę podłącza się do gniazdka w ścianie, w lecie trzeba zakręcać zaworek żeby grzać tylko wodę CWU. Największym jednak problemem jest zbyt gorąca woda w kranach i pod prysznicem. I tu jest moje pytanie jak to najlepiej rozwiązać. Zainstalowana pompa jest na tyle wydajna, że gorąca woda w układach CO i CWU rozprowadzana jest całkiem sprawnie więc chciałbym uniknąć instalowania drugiej pompy, tym bardziej że układ CWU jest bardzo malutki (zbiornik jest umiejscowiony tuż przy piecu).
Piec na wsad sterowany jest termostatem który uchyla/przymyka klapkę paleniska.
Chciałbym założyć kontroler pompy (to na pewno) i ewentualnie dołożyć wentylator na piec (o ile ma to sens, czy poprawi wydajność/jakość spalania. Piec to Galmet KW10), czy zawór mieszający z termostatem podłączony do wyjścia ze zbiornika CWU i wody z wodociągu zda egzamin? Jeżeli ewentualnie widzicie jak można by to usprawnić i możecie polecić sprawdzone produkty, byłbym bardzo wdzięczny