Witam, niedawno zakupiłem nowe mieszkanie, tj. nowe od dewelopera.
Po zrobieniu ścian (gładzi) zabrałem się za łazienkę.
W trakcie prac okazało się, że instalacja wodna w mieszkaniu wykonana jest z rurek plastikowych (wszystko ok w tym momencie ) natomiast, średnica zewnętrzna tych rur to 16mm!!!! Mówimy o rurkach doprowadzających wodę do kuchni (ciepła i zimna) no i do pralki, kibelka, umywalki i prysznica. Fachowcy którzy wykańczają moją łazienkę bardzo zdziwili się widząc instalację wodną o takiej średnicy wspominając przy tym, że będą z nią problemy. Uzyskałem od nich informację, że standardem jest rura 1/2 cala czy wręcz w przypadku ubikacji 3/4. Woda tymi rurkami doprowadzona jest z pionu który jest na klatce schodowej (rura 1cal).
Według moich speców ewidentnie w tym przypadku zaoszczędzono na takiej instalacji i jej prawidłowo wykorzystywanie będzie utrudnione. Tj. w dniu dzisiejszym zainstalowali oni pod prysznice zestaw podtynkowy deszczownicy i już wiem, że jakiś zawór podciśnieniowy w niej jest w stanie działać poprawnie z uwagi na zbyt małe ciśnienie czy ilość wody. Tzn. po wyciągnięciu "pstryczka" powinien on się zablokować i powinna w tym momencie działać deszczownica, a tym czasem aby działała deszczownica teraz będę musiał trzymać ten pstryczek w pozycji wyciągniętej aby móc korzystać z deszczownicy.
W związku z powyższym mam pytanie czy powyższe jest jakimś standardem, czy zwyczajnie w świecie odbiega od standardu, mogę jakoś z nimi walczyć? Chciałbym teraz aby ta instalacja wodna była taka jak powinna, aby możliwe było prawidłowe korzystanie z różnych sprzętów. Czy są jakieś pisane zasady tworzenia takiej instalacji?
Oczywiście swoje pytanie kieruję do fachowców z tej dziedziny.
Pozdrawiam, Dawid D.
Ps. dodatkowa fuszerka to to, że wyjście wody w kuchni które znajduje się przy oknie, tzn. bezpośrednio w nim, gdzie z drugiej strony znajduje się balkon nie jest odpowiednio zaizolowanie i mimo, że mieszkanie jest ogrzewane to zamarzła w nim woda. Ludzi którzy robią mi łazienkę twierdzą, że prawdopodobnie przymarzło na kolanku, które nie jest w żaden sposób zaizolowane i styka się w miejsce jest balkon. Czyli jakieś mostki termiczne itd... Nie znam się na tym, ale myślę, że z mojej wypowiedzi da się wyciągnąć meritum problemu.
W związku z powyższym czy na coś takiego są również jakieś standardy?
*********************************************************
Już wiem, że istotne tutaj będzie skorzystanie z treści normy PN-92/B-01706, natomiast rzetelne jej odczytanie wymaga w mojej ocenie dużej wiedzy z zakresu matematyki czy fizyki... Znajdą się na forum tacy specjaliści?