Ten temat jest wałkowany od dawna na innych forach (u "nas" jednak nic nie znalazłem) i niestety wypowiadają się sami "teoretycy". Wciąż tylko ble, ble ble: a to nie taka dźwiękochłonność, a to nie taka palność albo jeden zbyt przepuszczalny, a drugi zbyt sztywny itd. itd.
Mnie jednak chodzi o praktykę, a nie o pseudonaukowe dywagacje: czy ktoś ma jakieś (dobre lub złe) ale własne doświadczenia ( co najmniej po 2-4 sezonach) z ocieplenia skośnego dachu styropianem?
pozdr.
P.S. Panie Brzęczykowski, gdyby Pańskie teorie z ociepleniem od środka były prawdziwe, to dachy (w końcu to też rodzaj ściany) ocieplalibyśmy warstwą 5 cm. Tymczasem ocieplenia te są najgrubszymi w całym domu (rzadko kiedy mniej jak 20 cm) , mimo że występują "od środka"...