Naprawa upalonego zera...

Domowe prace związane z prądem mogą być bardzo niebezpieczne. Tutaj dowiesz się wszystkiego na temat instalacji elektrycznych począwszy, od wymiany kontaktu po podłączenie prądu.

Moderator: Redakcja e-instalacje.pl

krzysieks
Początkujący
Początkujący
Posty: 4
Rejestracja: 05 sty 2011, 16:28
Lokalizacja: warszawa
Naprawa upalonego zera...

autor: krzysieks » 05 sty 2011, 16:56

Witam!

Wynajmuję mieszkanie w bloku ze starą instalacją aluminiową, jakiś czas temu doszło do upalenia się przewodu zerowego.
Wzywałem elektryka, po 2 h szukania miejsca upalenia stwierdził, że bez kucia połowy ściany nie da się tego znaleźć bo puszka rozdzielcza jest zatynkowana i nie ma pojęcia gdzie jest upalone. Przeciągnął tylko prowizoryczny przewód zerowy od skrzynki, przez pokój do puszki w kuchni, który wisi mi teraz nad głową.
Rozmawiałem z właścicielem ale on też nie ma żadnych planów i pojęcia jak idą przewody.
Jedynym rozwiązaniem wydaję mi się poprowadzenie przewodu po ścianie od skrzynki, przez korytarz i łazienkę do puszki w kuchni, gdzie jest już zero. Wymiana całej instalacji nie wchodzi w grę.
Czy mogę bez obaw połączyć przewód miedziany z aluminiowym!? Czy mogę połączyć tylko zero czy koniecznie trzeba wypinać także przewód fazowy od skrzynki i bezpiecznika? No i jakiego przewodu użyć?
Niestety nie stać mnie już na kolejną wizytę elektryka dlatego zwracam się o pomoc na forum.

instalelektro
Re: Naprawa upalonego zera...

autor: instalelektro » 05 sty 2011, 17:53

najszybciej i najtaniej poprowadz nowy przewód 1,5 mm od rozdzielni w mieszkaniu do miejsca w którym jest ciągłość przewodu na lampe 90% to wyłącznik tej lampy a podłączenia zlec wykwalifikowanemu elektrykowi będzie wiedzial jak to podłączyć

sssyk1
Początkujący
Początkujący
Posty: 18
Rejestracja: 30 gru 2010, 19:42
Lokalizacja: wrocław
Re: Naprawa upalonego zera...

autor: sssyk1 » 05 sty 2011, 18:10

Opowiedz coś więcej o tej instalacji.Jeżeli jest to mieszkanie w wielkiej płycie to z reguły zamontowana jest przy bezpiecznikach centralna puszka rozddzielcza(CPR)w której są wszystkie połączenia,i tam należałoby szukać uszkodzenia w pierwszej kolejności.Dalej,gniazda przy takiej instalacji połączone są w "pierścień" t.j.przewód "wychodzi" z bezpiecznika,idzie przez wszystkie gniazda i wraca na ten sam bezpiecznik-w takim przypadku uszkodzenie może być na którymś z gniazd lub pomiędzy nimi.Jeżeli instalacja jest klasyczna,z puszkami rozgałęźnymi(to te pod sufitem) i gdzieś pomiędzy nimi jest uszkodzona żyła zerowa należałoby wymienić uszkodzony odcinek przewodu.Oczywiście wymieniamy dwie żyły a nie jedną.Przewód jaki należaołoby zastosować to YDY 2(lub 3)x 2,5mm.Nie należy pod żadnym pozorem "pożyczać" zera z innego obwodu,kuszeniem losu jest wykonywanie zera z instalacji gazowej czy wodnej(TEGO NIE WOLNO ROBIĆ !!!).Bezpośrednie łączenie aluminium z miedzią można wykonać poprzez zastosowanie specjalnych łaczników lub poprzez przesmarowanie styku pastą przeznaczoną do łączenia Cu/AL.W praktyce zastosowanie pieścienia rozgałęźnego w którym żyły Al/Cu
leżą obok siebie nie dotykając się załatwia sprawę(to typowy łącznik do puszek rozgałęźnych ale nie kostka).Jeżeli jest taka możliwość połóż nowy przewód od bezpieczników do puszki kuchni,"wzmocnisz w ten sposób instalacjęTo tak na szybko,jeżli masz jakieś pytania, pisz.
sssyk1

krzysieks
Początkujący
Początkujący
Posty: 4
Rejestracja: 05 sty 2011, 16:28
Lokalizacja: warszawa
Re: Naprawa upalonego zera...

autor: krzysieks » 05 sty 2011, 19:49

Dziękuje za odpowiedzi. Tak jest to mieszkanie w wielkiej płycie.
Problem leży w tym, że nie jestem w stanie zlokalizować tej centralnej puszki rozdzielczej ponieważ została bardzo "inteligentnie" i dokładnie zatynkowana w ścianie. Nawet elektryk posługując się czujnikami nie był w stanie jej odnaleźć. Nie ma również opcji znalezienia jakichś planów mieszkania.
Są na wierzchu natomiast puszki rozgałęźne, jedna w przedpokoju, jedna w kuchni.
Oświetlenie w pokoju oraz gniazdo na prawej ścianie oraz gniazdo w przedpokoju jest na jednym bezpieczniku i tam było ok. Cała reszta była na drugim bezpieczniku i tam brakowało zera.
W załączniku bardzo amatorski schemat jak wygląda sytuacja. Przeprowadzony prowizoryczny przewód zerowy oraz - na czerwono jak planuje położyć nowy przewód.
Obrazek

buraczane_pole
Aktywny
Aktywny
Posty: 260
Rejestracja: 19 cze 2008, 22:43
Re: Naprawa upalonego zera...

autor: buraczane_pole » 05 sty 2011, 20:44

krzysieks pisze:Wynajmuję mieszkanie w bloku.


więc znalezienie odpowiedniego fachowca i naprawa usterki powinna być chyba broszką właściciela a nie Twoją? skoro płacisz czynsz to chyba równiez i wymagasz?

krzysieks
Początkujący
Początkujący
Posty: 4
Rejestracja: 05 sty 2011, 16:28
Lokalizacja: warszawa
Re: Naprawa upalonego zera...

autor: krzysieks » 05 sty 2011, 21:16

Orientowałem się już jak to wygląda od strony prawnej i niestety ale prawo nie jest chyba po mojej stronie. Wynajmując mieszkanie wynajmuje się wszystko co na nim jest łącznie z instalacją w ścianach. Naprawy bieżące są obowiązkiem najemcy a to chyba się do nich zalicza. Musiałbym udowodnić, że stara aluminiowa instalacja jest wadą mieszkania.


Wróć do „Instalacje elektryczne”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 51 gości

Gotowe projekty domów