Witam!
Chcę skonstruować w rodzinnej pracowni protetycznej wentylację. Są w niej używane różne chemikalia, które niemile pachną oraz napewno są niezdrowe. W tej chwili w pracowni jest prowizoryczna wentylacja w postaci przebicia 10cm poniżej sufitu na zewnątrz budynku, ale niestety nie spełnia swojego zadania.
Pracownia mieści się w budynku parterowym z niezagospodarowanym strychem. Ma powierzchnię 20m2 oraz jest w niej zainstalowany kasetonowy sufit podwieszany. Wysokość pomieszczenia do sufitu podwieszanego to 2,8m. Odległość między stropem a sufitem 0,5m. Kubatura pomieszczenia do sufitu jest 56m3.
Planuję zamontować w suficie kasetonowym 4 lub 5 anemostaty, które będą schodziły się w jeden kanał, który wyprowadzę przez strop na strych, gdzie chcę zamontować wentylator kanałowy. Myślałem o czymś w stylu
lemar.sklep.pl/product/id/449,wentylator-kanalowy-k-160-m
K 160 M.
Następnie wyprowadzę kanał albo przez ścianę boczną albo przez dach. To drugie rozwiązanie wydaje mi się lepsze, gdyż wentylacja będzie też wspomagana grawitacyjnie.
Jeżeli chodzi o wydajność wentylatora, myślę że powietrze powinno być wymieniane co najmniej 5 razy na godzinę, ale zastanawiam się czy nie lepiej będzie jeżeli będzie to ok. 8 razy. Stąd myśle nad wydajnościami rzędu 350-500 m3/h.
Co myślicie o takiej instalacji? Czy będzie ona cicha? Czy da się ew. zamontować w niej jakiś tłumik? Chciałbym również zamontować w wentylatorze regulator obrotów.
Z góry dziękuję za pomoc.
Wojtek