Re: Ogrzewanie podłogowe - wymiennikownia
autor: Indiana » 21 cze 2010, 16:43
Ale nigdy nie ma sytuacji, że na powrocie z podłogówki jest 60'C - na powrocie jest max 35'C, do tego termostat dodaje trochę gorącej wody 80'C, tak aby zasilanie podłogówki miało te 40 / 45', więc powrotem wraca znowu 35'C i tak w kółko. Wyżej nie wzrośnie, bo:
a) termostat nie puści
b) jak puści, to zabezpieczenie termiczne pompy mieszającej wywali i cały układ stanie
Montowaliśmy wiele takich układów na 80/60'C i chodzą bezproblemowo któryś rok, utrzymując zadaną temperaturę. Oczywiście łatwiej regulować przy 70/50, ale na 80/60 też chodzi dobrze. Wszystko idzie wyregulować.
Inaczej:
Są dwa można powiedzieć osobne obiegi - obieg ogrzewania podłogowego 45/35'.
Drugi obieg to woda grzewcza z CO - 80/60'C.
Podłogówka krąży w swoim obiegu (w ogóle nie potrzebuje do tego kotła - i na odciętym zaworami kotle krąży sobie wesoło), a jeśli temperatura spadnie, termostat dopuszcza trochę gorącej wody 80'C, tylko tyle, aby podnieść temperaturę obiegu podłogowego do 45'C. Nadmiar wody odpływa do powrotu CO - ma 35'C.
Mieszacz tym właśnie różni się od tradycyjnych dwóch belek zasilanych z kotła kondensacyjnego, że można w szerokim zakresie regulować temperaturę obiegu podłogowego niezależnie od temperatury zasilania.
Jeszcze inaczej:
Sprawdziłem w katalogu Oventropa dopuszczalną temperaturę zasilania ich zestawu mieszającego do podłogówki. Wynosi ona 90'C, przy zakresie regulacji podłogówki 20-50'C.
Inaczej, z instalacji 90/70'C można przez zwykły mieszacz zasilać instalację podłogową o parametrze 30/20'C. I nie trzeba nic kombinować w węźle cieplnym - sam mieszacz załatwia elegancko sprawę.