Brak komina wentylacyjnego w kuchni - kamienica

autor: **kloonej** » 19 maja 2010, 11:07

Witam serdecznie wszystkich. Mam problem z kratką wentylacyjną i nie znalazłem jak dotąd nigdzie odpowiedzi na moje pytanie, więc przedstawię moją sytuację tutaj.

Otóż zakupiłem mieszkanie w starej kamienicy w Łodzi okolice GÓRNEJ, mieszkanie ma 30m2, pokój jakieś 17m2, kuchnia ok. 7m2, łazienka 5m2, plan jest mniej więcej taki:

Mój problem polega na tym, że kuchnia i łazienka to dawne jedno pomieszczenie, przy czym komin wentylacyjny znajduje się w łazience. Mieszkanie (wys. 310cm) będzie ogrzewane piecem elektrycznym akumulacyjnym moc 1700W znajdującym się w pokoju pod oknem. W kuchni kuchenka - płyta gazowa. Moje pytanie brzmi jaka powinna być kratka wentylacyjna znajdująca się na ściance działowej między kuchnią a łazienką aby kominiarz mi podpisał odbiór.

Ja usłyszałem (niestety przez pośrednika) że ma to być otwór o wymiarach UWAGA: 60x100cm!!!!!!!
skąd taka wielkość?! przecież sama kratka nie ma więcej niż 20x20cm na oko, to skąd te wielkości, toż to pół powierzchni drzwi do łazienki, a ściana ma ledwie 240x310cm.

Czy źle mi przekazano wymiary, czy faktycznie będę musiał zrobić całkowicie ekshibicjonistyczną łazienkę? Nigdy u nikogo nie widziałem takich wielkich otworów wentylacyjnych. POMOCY!!

p.s. podałem takie dane na temat mieszkania jakie mi przyszły do głowy, że mogą być istotne, jeśli coś pominąłem - przepraszam i oczywiście dopiszę po wskazaniu.

samouk · autor: **samouk** » 20 maja 2010, 20:41

Witam,
Przepisy nie mówią o wielkości kratki wentylacyjnej, tylko o MINIMALNYM polu powierzchni przekroju kanału komina wentylacyjnego, który powinien mieć minimum 0,016 m. kw. oraz najmniejszy jego wymiar powinien wynosić 0,11 m (11 cm). Kuchnia (szczególnie, że jest tam kuchenka gazowa) powinna mieć WŁASNY komin wentylacyjny! Według mnie JEDYNYM rozwiązaniem w twojej sytuacji jest wykonanie otworu wentylacyjnego pod sufitem (przez ścianę na zewnątrz). Ponieważ jednak jest to rozwiązanie niestandardowe, radziłbym, aby skonsultować to z kominiarzem (aby to był jego pomysł). On w końcu będzie dokonywał odbioru.
Całą sztuką jest wykonać taką wentylację w taki sposób, aby nie występowała w nim zimowa "cofka". Ale to temat na oddzielny post.

Pozdr