Ulatnia się gaz ziemny przy korzystaniu z Junkersa WRP 11b

Dowiedz się wszystkiego o instalacjach gazowych, które zagwarantują Ci bezpieczne i przyjazne mieszkanie. Wybierz odpowiedni piec gazowy - funkcjonalny i praktyczny.

Moderator: Redakcja e-instalacje.pl

sowa77
Początkujący
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: 06 maja 2010, 7:58
Ulatnia się gaz ziemny przy korzystaniu z Junkersa WRP 11b

autor: sowa77 » 06 maja 2010, 8:06

witam,

Od dwóch tygodni mam problem z piecykiem, ale zacznę od początku....

Mieszkam w 10-piętrowym bloku na parterze. Od siedmiu lat użytkuję piecyk przepływowy Junkers WRP 11b. Do tej pory nie miałem z nim żadnych problemów.

Jednakże dwa tygodnie temu piecyk zaczął się samoczynnie wyłączać. Wyłączał się jedynie podczas korzystania z prysznica. Pobór wody do mycia rąk nie powodowało jego wyłączenia. Piecyk wyłączał się po 3-4 minutach.

Wezwałem autoryzowany serwis Junkersa. Okazało się, że piecyk zassał sporo kurzu i wymagane było jego umycie. Po ponownym odpaleniu piecyka ten sam problem ponownie się pojawił. Być może trwa to teraz troszkę dłużej zanim piecyk się wyłączy: 5-7 minut, ale nadal tak się dzieje.

Serwis Junkersa stwierdził, że problem może być z kominem. Wezwałem kominiarzy. Wszystko sprawdzili. Ciąg jest. W mieszkaniach na pierwszym i drugim piętrze nikt nie dokonywał żadnych poprawek. Na wszelki kominiarze przeczyścili jednak cały system kominowy, ale to niczego u mnie nie zmieniło.


Zakupiłem czujnik gazu i LPG w mediamarkecie (wizulanie identyczny z moim, z tym, że mój jest firmy HQ ://sklep.avt.pl/p/pl/481924/czujnik+gazu+z+alarmem+haa79n.html ).

Czujnik ten zaczął mi sygnalizować niewielkie stężenie gazu ziemnego na sekundę przed samoczynnym wyłączeniem piecyka (poziom 2 w skali do 9). Tak jakby piecyk podczas pracy puszczał gdzieś bokiem gaz ziemny, a czujnik Junkersa wychwytywał to i wyłączał piecyk. Powtórzę jeszcze raz: dzieje się to jedynie podczas brania prysznica.

Piecyk usadowiony jest nad wanną. Podczas brania prysznica zakrywam się szczelnie zasłonką gumową. Dostęp powietrza do piecyka jest wtedy utrudniony. W ten sposób biorę prysznic od 30-lat i nigdy żaden piecyk się nie wyłączał. A ten jest użytkowany od 7-miu lat.

Pomyślałem jednak, że być może tu tkwi problem. W ciągu ostatnich 6 dni prysznic biorę z zasłonką zaciągniętą jedynie do połowy, otwartymi do połowy drzwiami od łazienki (p.s. drzwi mają standardową kratkę wentylacyjną) i lufcikiem w kuchni. Jednak i tak piecyk nadal się wyłącza. Nie zawsze, ale 7 minut brania prysznica to max.

Pomyślałem więc, że może jednak problem tkwi w piecyku. Wezwałem jeszcze raz ten sam serwis Junkersa. Specjalista stwierdził, że być może czujnik się przegrzewa, albo spaliny skądś wracają. Wyłączył czujnik (czadu?) i piecyk przestał się wyłączać. Podczas tej próby, zasłonka była całkowicie zwinięta, a drzwi od łazienki otwarte na maxa. Specjalista również stwierdził, że mój czujnik wskazuje jedynie poziom gazu ziemnego, a nie czadu, więc powonieniem dla świętego spokoju kupić czujnik czadu. Specjalista zamontował czujnik z powrotem. Piecyk powrócił do swojego nienormalnego trybu pracy (wyłącza się po paru minutach). Specjalista stwierdził, że w takim razie muszę wymienić króciec wychodzący z przewodu kominowego, bo jest już lekko przegniły i może stąd bierze się ta nieszczelność, która wyłącza czujnik Junkersa.

Następnego dnia kupiłem czujnik czadu Kidde -http://www.sklep.e-system.com.pl/go/_info/?id=2095 ). Dziś rano brałem prysznic. Tym razem o mało się nie zabiłem (tak szybko wyskakiwałem z wanny), kiedy zaczął wyć alarm... myślałem, że to czujnik czadu zadziałał..... jednak nie! Czujnik czadu wskazywał O (zero), za to lekko wyśmiewany czujnik gazu ziemnego (a wydawało mi się i panu specjaliście, że niepotrzebnie go kupowałem) przekroczył stan minimalnego stężenia i podał poziom 4. (0-brak gazu; 1-3 niskie stężenie sygnalizowane jedynie światełkiem, 4-6 średnie stężenie-włącza się alarm. 7-9 stężenie wybuchowe - alarm powinien mnie ogłuszyć). Oczywiście sekundę po włączeniu alarmu piecyk sam się wyłączył. A poziom gazu na czujniku zaczął szybko spadać do zera. ALE powtarzam jeszcze raz: czujnik czadu niczego nie wykrył. Zareagował jedynie czujnik gazu ziemnego.

Pytanie do Was - co to może być? co z tym zrobić?

W moim mieście jest jeszcze jeden autoryzowany serwis Junkersa. Zastanawiam się, czy ich wezwać... terminy mają na połowę przyszłego tygodnia... czekać? czy nie???

Awatar użytkownika
luxus
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 457
Rejestracja: 22 gru 2007, 20:29
Lokalizacja: CK
Re: Ulatnia się gaz ziemny przy korzystaniu z Junkersa WRP 1

autor: luxus » 08 maja 2010, 20:38

witam. bardzo obszernie to opisales ale w sumie dobrze... nie widze problemow by wezwac firme odpowiadajaca ze szczelnosc instalacji gazowej w Twoim budynku . sprawdza i bedziesz wiedzial na czym stoisz jesli chodzi o gaz... wg. mnie problem tkwi w szczelnych oknach i drzwiach.... brak nawiewu powietrza do mieszkania powoduje wylaczenie piecyka... i to w takiej sytuacji bardzo dobrze poniewaz w przeciwnym wypadku kosztowalo by to utrate zdrowia lub zycia... uchyl okno w kuchni i jesli masz kratke w drzwiach do łazienki o pow. 200 cm 2 to mysle ze podczas kapieli piecyk niepowinien sie wylaczyc. napisz o swoich spostrzezeniach... ps. serwis wg . mnie.... sprawdza szczelnosc urzadzenia...oraz instalacji gazowej... testuje prace urzadzenia i po 25 minutach wie co jest grane....

sowa77
Początkujący
Początkujący
Posty: 2
Rejestracja: 06 maja 2010, 7:58
Re: Ulatnia się gaz ziemny przy korzystaniu z Junkersa WRP 1

autor: sowa77 » 10 maja 2010, 13:21

W zeszłym tygodniu przyszła do mnie ekipa polecona przez kominiarza, która wymieniła mi króciec łączący komin z piecykiem. Dodatkowo, ekipa ta po konsultacji telefonicznej z kominiarzem, przebiła się do drugiego szybu kominowego (w moim bloku są dwa szyby. Pierwszy który łączy mieszkania na parzystych piętrach i obok niego drugi łączący mieszkania na piętrach nieparzystych). Dzięki czemu ciąg powietrza znacznie się poprawił.

Po tych zabiegach piecyk już nie gaśnie. A raczej gaśnie, ale dopiero po 16 minutach, przy zamkniętych drzwiach (ale ze standardową kratką - taką jak w blokach z lat 70-tych), zasłoniętej na maksa firance od wanny (piecyk wisi nad wanną, jak to przewidywał projekt z tamtych lat) i zamkniętych oknach (drewniane, ale kilkuletnie więc mogą być dosyć szczelne).

Na razie w łazience mam dwa czujniki (jeden od czadu, a drugi od lpg, gazu ziemnego i gazu węglowego). Tylko ten drugi wskazuje poziom "2" (niski) dopiero po 14-tu minutach.

Wygląda na to, że wymiana króćca i przebicie się do drugiego komina (teraz podobno mam dostęp do dwóch ciągów) rozwiązało problem.

Dziś spółdzielnia sprawdza w całym bloku instalację gazową. Nie wiem, czy to dzięki mnie, bo pierwsze co zrobiłem dwa tygodnie temu to zgłosiłem problem w spółdzielni.


Zastanawia mnie tylko to przebicie się do drugiego komina? Nie było mnie przy tym. Teściowa twierdzi, że ekipa (nota bene polecona przez kominiarzy) konsultowała to telefonicznie z kominiarzami obsługującymi moje osiedle. Czy to jest normalna praktyka? Niczym to nie grozi?

Awatar użytkownika
luxus
Zaawansowany
Zaawansowany
Posty: 457
Rejestracja: 22 gru 2007, 20:29
Lokalizacja: CK
Re: Ulatnia się gaz ziemny przy korzystaniu z Junkersa WRP 1

autor: luxus » 13 maja 2010, 20:59

nie wiem co to za ekipa,ale to kominiarze powinni zrobic i wystawic protokól dla Ciebie i dla spoldzielni.... standardowa kratka w drzwiach powinna miec 220 cm kwadratowych i jesli jest wszystko w porzadku z ciagiem kominowym oczywiscie przy uchylonym oknie np w kuchni to piecyk niepowinien sie wylaczac... nie wiem czy nie mylisz pojecia zapachu gazu z zapachem spalin . jesli brak jest ciagu to wypala sie tlen w pomieszczeniu i powstaje tlenek wegla, czyli tak zwany cichy zabojca... podpowiem tak.. jesli instalacja gazowa jest szczelna to problem tkwi wlasnie w ciagu kominowym. popros spoldzielnie by sprawdzila stezenie w ppm -ach jakie jest w pomieszczeniu z piecykiem podczas pracy piecyka w roznych wariantach .. przy zamknietych dzwiach .. uchylonym oknie i zamknietym... mysle ze wlasciwi specjalisci najlepiej beda wiedziec co z tym fantem zrobic ....... a najlepiej przenies sobie jesli to mozliwe piecyk do kuchni..lub tez bedzie najbezpieczniej jesli np zamontujesz sobie piecyk z zamknieta komora spalania np Immergasa, jesli isnieje taka techniczna mozliwosc.... to dobre piecyki a co wazne najbezpieczniejsze rozwiazanie.... pozdrawiam


Wróć do „Instalacje gazowe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 51 gości

Gotowe projekty domów