autor: konrado » 09 gru 2006, 9:12
Porównując ceny nowych nawet najtańszych kolektorów i konstrukcje amatorskie wychodzi mi na to że oszczędzamy jakieś 80% ceny. W internecie jest sporo przykładów własnych konstrukcji, a wyniki jakie one uzyskują potrafią zaskoczyć.
Najczęściej są to kolektory panelowe. Wymiary około 1,5m X 2m, w tym 20-30m cienkiej rurki miedzianej lub PCV (a widziałem nawet cieniutkie rurki od prowadzenia kabli pod tynkiem lub parowniki od lodówki). Rurki przylutowane do blachy, na to szyba (co najmniej 6mm, lub hartowana), a pod blachę z rurkami nie styropian lub pianka jak napisał Marcin tylko 5cm wełny mineralnej. Styropian ma niską wytrzymałość temperaturową i po prostu się topi na słońcu w takim szczelnym kolektorze.
Rurki najlepiej pomalować matową czarną farbą i nie ma co przesadzać z ilością rurek w jednym panelu bo to za wiele nie daje. Mniej rurek a co za tym idzie mniejszą ilość wody jest łatwiej nagrzać niż np, 100m rurki, w której jest 60l wody. Do sterowania takiego panelu wystarczy prosty termostat i do tego jedna malutka pompka. Nie może być za duża żeby woda zdążyła się podgrzać. I bez żadnego glikolu. To jest kolejny wydatek a można po prostu pominąć wężownice w zbiorniku i podgrzewać w panelu tą wodę z której później skorzystamy np, w łazience.
Według takich przepisów jw które znalazłem w internecie wodę można podgrzać przy słonecznych dniach nawet do 60stopni.
Znalazłem jeszcze jeden "działkowy sposób" na podgrzewanie wody. 50m czarnego węża ogrodowego rozkładamy w kształt wężownicy na płaskim (najlepiej czarnym) dachu. Wąż trzeba przymocować bo pod wpływem ciepła skręca się. Jeden koniec zakładamy na kran, który delikatnie odkręcamy, no chyba że mamy akurat reduktor ciśnienia, żeby woda powoli płynęła. Drugi koniec wrzucamy do beczki i już po 6h słonecznego letniego dnia mamy 1000l bardzo ciepłej wody w beczce.
Konrad