Problem z osiągnięciem temp.zadanej oraz ze spalaniem-ZĘBIEC

CinekXC · autor: **CinekXC** » 24 sty 2010, 20:26

Witam!

Otóż już od dłuższego czasu "bawię" się z ustawieniami parametrów mojego pieca [Zębiec KP 20]. Piec spala nierównomiernie groszek, a teraz do tego doszło to, że ma problemy z osiągnięciem temperatury zadanej.

Piec ogrzewa wodę w zbiorniku 80l Galmet Neptun Kombi + grzejniki[łącznie ok.170m2]
Podaje wszelkie parametry sterownika - Elster Perfekt - najnowsze oprogramowanie wgrane przez serwisanta 1.31.0rZ

Ust.temp.zadana-58stopnii
Moc kotła - 100%
Ilość powietrza - 65%
Tryb pracy - zimowy
Temp. załączenia pompy C.O. - 35stopnii
Zakres regulacji - 10stopnii
Obroty min. dmuchawy - 20%
max.- 46%
Czas ruchu podajnika - 5s
Max. przerwa pracy - 200s
min.przerwa pracy - 55s
Przerwa Nadzoru - 15min
Priorytet C.W.U. - Nieaktywny
Współczynnik pogodowy - 70%
Czas wygaszania - 35min
Histereza C.W.U. - Nieaktywny
Min.temp.zadana - 45stopnii
Czas całkowania - 90s
Czas nadmuchu Nadzoru - 0s
Moc nadmuchu Nadzoru - 0%
Czas Przedmuchu - 10s
Przerwa Przedmuchu - 7min
Moc Przedmuchu - 100%

Proszę o sugestywne przedstawienie podpowiedzi jak mogę pozbyć się w.w. problemów.
Pozdrawiam.

Dodam jeszcze, iż obecnie ogrzewa powierzchnię ok. 70/80m2, reszta domu jest nieużywana, więc kaloryfery tam są poskręcane.

autor: **brudny harry** » 24 sty 2010, 20:51

Cześć
Minimalna przerwa pracy 55 s jest zła .Ustaw stosunek 1 do 4 .
5 sekund podawanie -20 sek. przerwa.
Ja mam KP 30 i stosunek 1 do 4 i wszystko fajnie chodzi. Choć fabrycznie mam 7 s podawanie -20 s.przerwa
Przecież i tak masz PID to sterownik dobierze ci sam najdłuższą przerwę jak trafisz z powietrzem.
Myślenie że jak mu dam krótki czas podawania ,a przerwę jak najdłuższą to będzie mało palił jest złe,a ta przerwa 55 s to nie wiem czy by w lecie kocioł osiągnął zadaną temperaturę.
Ja już wszystko zmieniałem i doszedłem że można zmieniać ustawienia fabryczne ale w minimalnym stopniu.Powietrze też mam 65.

CinekXC · autor: **CinekXC** » 24 sty 2010, 20:55

Schodzę do kotłownii pokombinować, a co do tego spalania eko-groszku, po prawie dobie mam go bardzo dużo na retorcie i cała szuflada popielnika jest zawalona...
?

CinekXC · autor: **CinekXC** » 24 sty 2010, 22:40

No niestety, nic to nie dało, zmieniłem jednak na 50s czas min.pracy, powietrze na 60%, dmuchawa min.18%/ max. 40%
:?:

autor: **Macak** » 25 sty 2010, 20:27

Witam

Co prawda mam piec firmy Elektromet ale zasada działania jst taka sama. Miałem podobne problemy walczyłem z piecem ok 1,5 roku wszystko uległo zmianie po dokładnym uszczelnieniu miejsc gdzie może przepływać fałszywe powietrze w moim przypadku retor i wyczystka w wymienniku powietrza. Obecnie mój piec bez problemu osiąga temperaturę i spala ok 20 max 25 kg groszku na dobę (dom 150 m kw oraz zasobnik 100l). Ustawienia to 110 s przerwy ok 18 s podawania, prawie całkowicie przymknięty wentylator, komin na 25%. Pozdrawiam

CinekXC · autor: **CinekXC** » 25 sty 2010, 23:41

Retort mam uszczelniony silikonem żaroodpornym, także sądzę, że powietrze dociera do retorty prawidłowo i nie ucieka bokami.
Jeśli chodzi o podawanie to u mnie zdecydowanie nie może być takie duże, ponieważ węgiel spadal by zaraz do popielnika.

Sądzę, że w takie mrozy jakie mamy teraz piec ciężko dochodzi do temp. zadanej, u mnie trwa to bardzo długo..., dlatego uważam, że niektóre parametry powinny być ustawione inaczej niż ma to się do normalnego funkcjonowania kotła w czasie mniejszych mrozów, do -10stopnii.
Co o tym sądzicie?

dzisiejszego dnia wygasiłem piec, wyczyściłem go porządnie, wszystkie wloty i wyloty powietrza, dolną wyczystkę również, nie było tam aż tak dużo popiołu, dodam jeszcze, że retortę mam uszczelnioną silikonem żaroodpornym. Następnie zresetowałem sterownik do nastaw producenta i później zacząłem rozpalanie, zmieniły się przez to parametry i teraz są takie w stosunku do poprzednich podanych wyżej:
Ilość powietrza 80%, temp. zadana 60stopnii, czas min. przerwy 20s, max.180s, podawanie 4s, resztę pozostawiłem bez zmian i obecnie piec doszedł do temperatury 55,6 i tak oscyluje, zazwyczaj do 55,7/8/9
lub co gorsza schodzi w dół, tak do 51stopnii.
Co mogę jeszcze zmienić aby go ustawić?

autor: **brudny harry** » 26 sty 2010, 10:45

CinekXC
trochę dziwna sutuacja ale można spróbować jeszcze tak.
Ustaw zakres regulacji na 0(wyłączysz PID) .Wtedy sterownik będie działal na zasadzie włącz-wyłącz. Po nastawieniu np czas podawania 5 s a przerwa 20 s stterownik będzie podawał caly czas tak dopóki nie osięgnie zadanej temp.Potem wejdzie w nadzór i tak w kołko.Powietrze ustaw gdzieś na 30 i zobacz co się dzieje,czy osiąga zadaną temp.

CinekXC · autor: **CinekXC** » 27 sty 2010, 22:46

Uff, udalo mi sie w koncu ustawic piecyk i osiaga temp. zadana, ale po jednym dniu mam mase popiolu, wiaderko ok. 25l !!! Z jakimi parametrami mogę jeszcze pokombinowac aby to wyeliminowac[takie spalanie]?
obecnie moc kotla 100%, il.pow. 58%, obroty min.dmuchawy 26%, max. 48%,
podawanie 8s, przerwa max. 210s, min. 60s, czas calkowania 85s, ustawilem tak bo po prostu juz nie mialem sily na zauwaznie tak duzej spalalnosci wegla...

autor: **brudny harry** » 31 sty 2010, 10:10

CinexC
Dalej twierdzę że przerwa 60 s jest zła i nie zrozumiałe trochę jest dla mnie że jak zmniejszyłeś przerwę to piec nie osiągnął zadanej temp.
Zrobiłem u siebie taki manewr że zwiększyłem przerwę tak jak u ciebie i kocioł wtedy miał problemy z osiągnięciem zadanej temp.
Nie warto zmieniać całkowania bo jeśli go wydłużysz to kocioł będzie wolniej osiągał zadaną temp.Mylne jest pojęcie że najlepiej aby czas podawania węgla był krótki,a przerwa jak najdłuższa.Muszą być zachowane pewne proporcje przy odpowiedniej ilości powietrza.
Zrób sobie takie doświadczenie jak ci opisałem wyłączając PID i wtedy zobaczysz czy przy podawaniu 8s i przerwie 60 kocioł osiągnie zadaną temp.

CinekXC · autor: **CinekXC** » 31 sty 2010, 10:49

Już osiąga temp. zad.
Najprawdopodobniej te trudy z jakimi się borykałem były faktycznie spowodowane tym co opisujesz, dodatkowo dochodzi sprawa mrozów jakie panowały ostatnio, do -20stopnii

teraz faktycznie zmieniłem parametry tak jak było polecane i jest lepiej, poza tym kupiłem węgiel w innym źródle, jakiś Ekoret, niby specjalnie do takich pieców z podajnikiem ślimakowym. Po paru dniach spalania, widzę znaczną różnicę, tamten co miałem poprzednio to jakiś ew.szajs!!! :twisted:

Teraz w szufladzie popielnika jest mniej więcej połowa popiołu, czyli uważam, że OK, po ok.20h :arrow:

Także sprawa wyregulowania jest już zamknięta.
Mam jednak jeszcze jedno pytanie, mianowicie jak ma być włożony retort, tzn. tą płaską końcówką[zakończenie podłużne, nie owalne], w którą stronę kotła, czy do podajnika, czy do drzwiczek przednich, czy też do boku prawej lub tyłu kotła. Niby banalne, ale wydaje mi się, że w jakimś stopni oddziaływuje to na spadanie popiołu do popielnika...?

autor: Marcin* » 02 lut 2010, 12:03

Witam,
"Płaska" koncówka palnika ma być zainstalowana w strone podajnika, tak aby pod tą częścią przechodził ślimak.

Pozdrawiam
Marcin

CinekXC · autor: **CinekXC** » 06 lut 2010, 15:04

OK, tak zrobię.

Pozdrawiam.