Witam,
Zasyp w piecu ciężko powiedzieć jaki jest (pewnie ok 50kg), palone jest miałem.
A problem? Oto on:
Gdy do pieca dam ok 1/3 maksymalnego zasypu - pali się ok 7h, natomiast gdy zasypię do pełna - pali się ok 14h. Ostatnio zauważyłem, że temperatura leci jak oszalała do góry (nawet do 97C) - o instalację się nie boję, bo jest ona "bezpieczna", ma otwarte naczynie, przez co w układzie ciśnienie nigdy nie będzie takie aby spowodowało jakieś szkody, ale miału mi idzie że masakra. Doczytałem, że powodem może być zasysanie powietrza przez piec otworem dmuchawy i faktycznie, jak rozpalę i przyłożę kartkę papieru to "przykleja się" ona do dmuchawy (oczywiście parę minut po wyłączeniu dmuchawy)... Jednak wymiana na nową dmuchawę (koszt 150zł) nie jest dla mnie tak super rozwiązaniem w momencie gdy nie wiem czy to zmieni dużo w zachowaniu się pieca.
Jakie jest Wasze doświadczanie z takimi wymianami? Mają one sens? Jak jest z bezpieczeństwem (czasy przedmuchu, czy trzeba wydłużyć)?
Pozdrawiam,
Grzesiek