Witam
Jak widać jestem nowy na tym forum - wiec prosze o delikatne przyjęcie
Stawiam sobie właśnie domek z betonu komórkowego - 36 cm grubość scian zewnętrznych
Dom mam juz w stanie zamkniętym i robimy sobie w środku
Teraz co byly te mrozy po -20 stopni - w środku bylo od +4 do + 10 (zależnie od pory dnia)
I pokazał mi sie na ścianie w pokoju szron !! w miejscach gdzie są nadproża
Nadproża są zaizolowane - bloczkiem betonu komórkowego 10 cm (czyli 26 cm betonu _ 10 cm bloczka komórkowego - bez styropiana )
W domu jest wilgoć bo bylo niedawno tynkowanie wiec moze to być z tego
oraz szef co mi go budowal mowi ze jak ściany wyschną (dom stawiany w ciagu 3 miesiecy w stecz) to to sie nie bedzie dziać
Mnie to osobiście martwi i zastanawiałem się czy nie lepiej zamienić np ten bloczek betonu komórkowego 10 cm na styropian w tych miejscach 10 cm
Czy moje obawy sa podstawne czy poprostu brak wiedzy
Pozdrawiam