Mam taki dylemat:
- Otóż zleciłem wykonanie projektu. Obecnie czekam na wstępny konspekt tegoż projektu z zaznaczeniem rozmieszczenia poszczególnych pomieszczeń i zastanawiam się czy mam podpisać z wykonawcą projektu jakąś umowę czy nie?? Czy takie coś się praktykuje.
- Czy po wykonaniu projektu i zebraniu wszystkich innych dokumentów potrzebnych do złożenia o pozwolenie na budowę może ktoś mieć jakieś zastrzeżenia co do samego projektu i np. może zarządać zmiany w projekcie??? Może właśnie wtedy takowa umowa byłaby wiążąca co takich "zmian"???
- Boje się trochę, że wyłożę kasę na projekt i w przypadku kiedy jakiś gość ze starostwa lub z nadzoru budowlanego czy diabli wiedzą jeszcze skąd - zakwestionują ów projekt i każą coś zmienić - to architekt np. powie, że nie ma już czasu czasu, bo zajął się już czymś innym, albo jeszcze coś innego...
- Jeśli już miałaby być taka umowa - to jakie "treści" powinna zawierać???
Prosze pomóżcie...