Witam!
Sprawa wygląda tak. Mieszkam w starym powojennym domku dwurodzinnym. Ścieki są u mnie odprowadzane do szamba, a nie do kanalizacji miejskiej. Powoduje to iż co jakiś czas jestem zmuszony do opróżniania szamba co oczywiście każdorazowo kosztuje. Płacąc rachunki za wodę płacę jednocześnie za odbiór ścieków, a w rzeczywistości nikt (kanalizacyjna miejska) ich ode mnie nie odbiera, gdyż jak już wspomniałem wywożę je na własny koszt. Czy jest jakaś możliwość prawna zgłoszenia tego faktu w miejskim przedsiębiorstwie wodno-kanalizacyjnym i ubieganie się o obniżenie faktur do pozimomu wyłącznie zużytej wody pitnej wg stanu wodomierza? Czy poprostu mam pecha i muszę płacić dwa razy za to samo? No chyba że się myle w rozumowaniu i wszystko jest ok...
Z góry dziękuje za odpowiedzi.