No nie da sie ukryc, ze przy podlogowce roznica temperatur jest nizsza, bo powierzchnia podlogi jest mniejsza od powierzchni grzejnika. Nie przesadzalbym jednak z tym demonizowaniem 'kotlowania' sie powietrza - tak moglo byc w slabo dogrzanych pomieszczeniach, obecnie gdy straty ciepla do otoczenia sa niewielkie to znowu tyle az mocy nie trzeba dostarcza, a roznice temperaur nie sa odczuwalne jakos negatywnie.
W podlogowce natomiast powietrze ma wieksza szanse unosic pyl z podlogi, a na podlodze jako powierzchni poziomej gromadzi sie wiecej kurzu niz na pionowym grzejniku, szczegolnie gdy pochodzi on od producenta znajacego sie na rzeczy i unikajacego nie dajacych sie doczyscic zakamarkow w grzejniku.
Zeby bylo jasne - nie opowiadam sie za zadnym z tych rozwiazan, a jedynie wskazuje na roznice pomiedzy jednym a drugim.
Ja u siebie daje przewymiarowane grzejniki jak powiedzialem i parametry wody 55/45.
Jedno trzeba miec na wzgledzie - jak sie wezmie tradycyjne grzejniki z temperaturami 70/55 i ma sie kociol kondensacyjny to czesc sezonu grzewczego kociol nie ma szans osiagac kondensacji i tym samym jego glowna zaleta - wysoka sprawnosc przepada, przynajmmiej w tej czesci sezonu w ktorej temperatury wody na grzejnikach sa wysokie, a wiec przy niskich temperaurach zewnetrznych, a wtedy przeciez najwiecej gazu sie wlasnie przepala.