Witam,
mój znajomy nie czeka na decyzję organów powiatowy i buduje dom na własną rękę. Ma projekt, natomiast nie ma jeszcze właściwiej zgody na budowę.
Mam pytanie, czy np, upierdliwy sąsiad może złożyć skargę budowlaną, jeżeli czegoś się dowie na mojego znajomego? od lat żyją w konflikcie, a taka możliwość, byłaby dla sąsiada znajomego idealną sprawą do rozdrapania.
Mój znajomy twierdzi, że nic mu nie grozi, bo w ciągu miesiąca obiecano mu w starostwie komplet decyzji, tylko ja jestem ciekaw, pomimo tego, czy na pewno mu nic nie grozi. Czy taki sąsiad może coś zrobić w takiej sytuacji?