Musze was zmartwić troszkę, bo facet ma trochę racji. Kupiłem sobie do łazienki kafelki Cerkolor "Ocean". Są tam 4 odcienie płytek z delikatnymi wzorkami. W każdym kataliogu, na każdej ekspozycji na jakiej je widziałem, były właśnie poprzyklejane "na pałe". Nie dość, że poobracane we wszystkie strony to kolory przemieszane na totalny chaos. np 3 czy 4 takie same obok siebie. Ja postanowiłem sobie je ułożyć równiutko we wzór, który wcześniej wykombinowałem na sucho. Później spotkałem je jeszcze w paru miejscach na ekspozycjach, raz widziałem je też w telewizji, za każdym były pomieszane. Nie dawało mi to spokoju i przy okazji następnej wizyty w hurtowni Cerkolor zapytałem kobitke dlaczego wszędzie są źle położone i czy oni tego nie widzą. Babka powiedziała że właśnie o to w tym wszystkim chodzi i że tak ma być, i że powinno się je układać nieregularnie, żeby zatrzeć efekt powtarzalności. Mówiła też że jeśli klient zamawia ten wzór z robocizną, to nawet nie pytają tylko kładą pomieszane, jedynie dekory mają z góry narzuconą pozycję, tj rybki nie powinny pływać głowami w dół x) Powiedziała że na wyraźne życzenie klienta położą tak jak chce, nawet na lewą stronę (przesadziła, odpadły by
ale musi to wyraźnie zaznaczyć przed rozpoczęciem roboty. Dziwne to, ale tak jest :/