Witam
Wiem, że podobne tematy pojawiają się na forum co chwilę, ale po przeczytaniu dzesiątki postów i zapoznaniu się z dużą ilością artykułów na necie jestem ciekaw waszego zdania.
Mieszkam w bliźniaku ok.110 m2 do tej pory korzystałem z pobliskiej kotłowni w ogrzewaniu domu, ale po ostatnich podwyżkach za energie grzewczą i płaceniu 500-600zł za miesiąc i wiecznym chodzeniu w bluzie po domu 18-19 stopni max.20 (podczas cieplejszych dni zimowych) postanowiłem zmienić ogrzewanie.
Nie mam miejsca w domu na nic innego tylko na zastosowanie ogrzewania gazem.
Dom mam ocieplony styropianem 10cm oraz wszędzie nowe okna plastykowe.
W domu mieszkają 2 osoby przez dzień raczej oszczędne ogrzewanie, wyłączane lub bardzo słabo.
Chce wybrać do ogrzewania kocioł gazowy kondensacyjny (po poczytaniu chyba się bardziej opłaca) 2-funkcyjny bo w przyszłości podłączył bym wodę pod niego bo na ten moment mam na piętrze w łazience piecyk Vailanta na gaz (nowy) do ogrzewania wody.
Co proponujecie w zastosowaniu ogrzewaniu takiego budynku czy dobrze myślę z zamiarem założenia kotła gazowego kondensacyjnego.
Jaki waszym zdaniem wyniesie mnie koszt CAŁEGO PRZEDSIĘWZIĘCIA z zmianą OGRZEWANIA (licznik gazowy muszę wyciągnąć na zewnątrz, bo jest w środku)
5 małych pokoi, kuchnia i 1 większy pokój, mały ganek
(Mam na parterze 'pralnie' - w miarę dużą - gdzie zamontował bym kocioł gazowy)