Mam działkę przy drodze stanowiącej współwłasność wszystkich właścicieli działek przylegających do tej drogi przy czym w każdym akcie notarialnym przy kupnie działki właściciele wyrazili nieodwołalna i bezwarunkową zgodę na położenie we wspólnej drodze instalacji wodnej, kanalizacyjnej, gazowej i elektrycznej. Gdy gaz był doprowadzany do pierwszych działek przed rokiem starostwo wydało bez problemu pozwolenie na budowę gazociągu (100m) dla kolejnej działki wymyślono rozpoczęcie procedury powiadamiania wszystkich współwłaścicieli drogi, kłopot polega na tym, że dwóch współwłaścicieli wyjechało do USA.
Mam pytanie, czy przed rokiem popełniono błąd nie wszczynając procedury administracyjnej, czy też teraz znalazł się nadgorliwiec?