Sprawdzałem wszystkie warunki, kubatury, długość komina w poziomie dla kotła turbo i inne po kilka razy.
Jeśli chodzi o przepływ gazu - w mieszkaniu był na oko 20 letni ogrzewacz przepływowy wody, oraz podłączenie do kuchenki, chcę zamontować nowy 2 funkcyjny, a kuchenkę dać indukcyjną.
Także na logikę... wiem wiem, powiesz, że logika to nie studia i uprawnienia.
Próbowałem na początku znaleźć instalatora, który by zrobił wszystko - wkład w kominie, instalacje, grzejniki, kocioł (może nawet hydraulike), to jak dostałem ofertę na 13000zł odpuściłem i robię "po kolei", znalazłem faceta do wkładu w kominie (bo kominiarz wspólnoty chciał puścić rurę za ścianę zewnętrzną do poboru powietrza po cichu "nikt nie zauważy), kogoś innego do instalacji hydraulicznej, kogoś innego do podłączania kotła i grzejników.
Nie jestem dumny z tego i teraz bym się 2 razy zastanowił i poszukał może dłużej kogoś kto mi zrobi całość, ale taką decyzję podjąłem wtedy i próbuję teraz z nią przeżyć.
Obecnie jeden instalator mówi, że się wszystkim zajmie za jedyne 3500zł - wydaje się sporo jak na papierkową robotę.
Inny taniej - ale projekt + pozwolenie na budowe mówi, że będę miał gaz na styczeń.
Jeszcze inny proponuje próbować podpisać umowę w PGNiG nie powołując się na warunki jakie otrzymałem.
To się tak łatwo mówi "mądrego instalatora"... GDZIE.