Pęknięcia i rysy na ścianach w pokoju.

Witam,
Mam problem z pęknięciami na ścianach. Mówi się, że to jest spowodowane osiadaniem fundamentów, dom ma już ponad 25 lat... także tego problemu się nie wyeliminuje na dłuższą metę.

Interesuje mnie to, jak się ich pozbyc na pewien czas. Na pewno zagipsowaniem i wyrównaniem. Pokaże zdjęcia mniej więcej jak to wygląda:







Oczywiście nie chce gipsowac całej sciany tylko te pęknięcie. Na jaką głębokośc powinienem podebrać materiału? Na takiej zasadzie jak to robią elektrycy kładąc przewód w ścianie. Muszę trochę skuć. Tak myslę zeby z 5 cm na szerokość takiej rysy , ale nie wiem ile na głębokośc zeby było dobrze. Nie za dużo i nie za mało. I czy przed zagipsowaniem tych szczelin pozniej trzeba je zagruntować??

A może trzeba stosować te taśmy z włókna szklanego właśnie do tych pęknięc. Znajomy mi to odradzał, ze i tak to nic nie pomoże.

I tez słyszałem, że przed malowaniem najlepiej wszystkie ściany i sufit należy zagruntowac. Czy to jest dobre rozwiązanie?

Znajomy miał rację taśma z włókna szklanego czy siatka nic nie da albo na krótki okres.
Może tynk nie odpadnie ale rysa się pojawi.
Gipsowanie tez nic nie da w taki sposób jak to robią elektrycy.
Ja wycinam tynk do podłoża i wykonuje przekładkę między pracującą ścianą a warstwą wykończeniową.
Są na to różne praktyczne patenty.
Gruntujemy tylko powierzchnie chłonne.

No kolego powiem CI że ja na twoim miejscu bym już się pakował i spierniczał przecież lada dzień i to je**ie

Gruntowanie ma na celu - zapewnienie lepszej przyczepność, zmniejszczenie chłonność ścian , zwiekszenie wydajności farby,
więc przed malowaniem gruntowaniu mówimy TAK! oraz po wydłubaniu tego paska zagruntuj sobie wsadź siatkę i zagipsuj ,gruntuj i jazda z farbą.

A odnośnie tego osiadania rozumiem kiedy dom jest postanowiony nówka i zaczyna osiadać ok ale co miało osiąść na początku to już osiadło więc ja na twoim miejscu bym się bardziej tematem zainteresował a jeszcze skromne pytanie z tym osiadaniem to jakiś "szpec" Ci mówił czy tata wujka sąsiada od strony szwagra ?

Kolega Aldente ma rację. Po 25 latach nie ma prawa nic osiadać, a ta rysa na pierwszym zdjęciu nie wygląda zbyt dobrze
Co to za budynek, gdzie posadowiony, o jakiej konstrukcji, na jakim fundamencie?
Bez znajomości tych danych, każda porada będzie nietrafna.
Najpierw należy ustalić przyczynę pęknięć, następnie znaleźć rozwiązanie problemu i go usunąć, a na końcu zająć się kosmetyką i zlikwidować rysy w ścianie.
Obawiam się, że musi się temu przyjrzeć statyk budowli, który będzie w stanie określić stopień zagrożenia budynku. Interaktywnie tego problemu nie da się rozwiązać

to że dom ma 25 lat nie świadczy o tym że nie pękają w nim ściany ... trudno w to uwierzyć ale ziemia cały czas pracuje, może dlatego też geodeci co kilka lat sprawdzają położenia słupków na działkach ???

ma prawo pękać i będzie pękać, wystarczy ustalić że ostatnio było coś robione przy fundamentach, lub na dachu lub dom stoi na szkodach górniczych ...

to ewidentna wada konstrukcyjna ... zawsze pęka i są rysy w osłabionej konstrukcji, zbrojenie ławy może szlak trafił nastąpiła karbonatyzacja betonu, potem korozja zbrojenia i sobie fundament osiadł pękł lub zapadł ...

wody gruntowe 25 lat temu były na innym poziomie, teraz są na innym, podmyło i siadło

bez dokładnej anamnezy budynku można łatać ścianę i to bez skutecznie

KTH napisałeś to co mielismy na mysli z kolega Enerbau , dobrze posadowiony budynek na odpowiednim gruncie nie ma prawa osiadac dlatego tez napisalem że nalezy sie tematem zainteresowac gdyz mogą to byc szkody gornicze itp,
rozumiem jakies niewielkie rysy ale nie ze sciana w 70% poszła po długości i to nie jakaś ryska tylko duże pęknięcie ...

davidstar!
Jeśli nagle "bez jawnej przyczyny" skóra zacznie pękać na plecach, to będziesz przykładał plastry, czy pójdziesz niezwłocznie do lekarza?
Masz poważny problem z domem, a chcesz plastry nakładać? Gdyby dom umiał mówić, to usłyszałbyś coś niecenzuralnego pod swoim adresem. Niestety, czeka pewien wydatek - ale co w świecie jest za darmo? Sprowadź inżyniera budowlanego konstruktora, a on już resztą się zajmie. Przede wszystkim określi przyczynę pękania ścian i stropów, poda rozwiązanie eliminujące tę przyczynę, a potem możesz zająć się naprawą pęknięć. Możesz ją wykonać potem dowolnym materiałem wypełniającym na bazie cementu i pomalować farbą zgodną z tą co masz na przegrodach. Zacznij jednak od porady specjalisty - żartów nie ma!

nie polecam ART.DECO spamiarzy i reklamiarzy

W jakim mieście mieszkasz? Kiedy naprawiałeś, sprawdzałeś dach? Jedną z przyczyn może być uszkodzony wieniec. Samych przyczyn jest ogromnie dużo, zaczynając od samej wody gruntowej. Według mnie nie zwlekaj i poradź się specjalisty który najzwyczajniej zbada dom. Żadnych gipsów, to jak z grzybem. Pudrujesz efekt, a nie zajmujesz się przyczyną. Grasz o zdrowie, a nie o konkurs piękności.