Ciemne matowe plamy na panelach...

Hej

Piszę w imieniu rodziców, ani oni ani ja nie znamy się na podłogach

Mieszkanie moich rodziców ma ok. 15 lat, kupowane było nowe. Jest tam podłoga z paneli - rodzice twierdzą, że panele są drewniane, ale na moje oko wyglądają jakby były z tworzywa sztucznego (mają taki "reliefik" który wygląda jak wytłoczony w plastiku, a poza tym wzory słojów się powtarzają - gdyby panele były z prawdziwego drewna to każdy panel miałby inny wzór, prawda?).

Od ok. 2-3 miesięcy w niektórych miejscach, zwłaszcza przy ścianach, panele wyraźnie się przybrudziły, jakby pociemniały i zmatowiały. Mama bardzo dba o czystość, odkurza i ściera podłogi na mokro (woda + Sidolux) co tydzień, więc zaczęła z tymi plamami wojować przy pomocy CIFa i różnych innych detergentów. Ale efekt jest żaden, to znaczy zmatowiona powierzchnia nadal jest matowa, a dodatkowo po wyschnięciu zostają na niej białawe plamy, zapewne resztki CIFa.

Popatrzyłem na to ostatnio dokładniej, a potem coś mnie tknęło, i zacząłem to delikatnie skrobać tępym nożem. I się okazało, że pięknie schodzi, a pod spodem jest gładziutki, jasny, ładny panel. Załączam fotki - na pierwszej jest matowa powierzchnia podłogi z białymi śladami po czyszczeniu, a na drugim widać podłogę z wyskrobanym fragmentem tego szarego "czegoś".

Dokładnie obejrzałem to "coś" co się zeskrobuje, i są to takie błyszczące "płatki" - więc wychodzi na to, że chyba podłoga z paneli została polakierowana (rodzice nie pamiętają, żeby coś takiego było robione, a pamięć mają dobrą - więc chyba musiało to być zrobione jeszcze przed oddaniem mieszkania).

W miejscach gdzie się chodzi jest normalna jasna i czysta podłoga. Te ciemne plamy są tylko tam, gdzie się nie chodzi, i głównie przy ścianach. Skrobanie nożem całej tej pociemniałej powierzchni to masakra, a poza tym nie wiemy, jak wtedy będzie wyglądać różnica między podłogą z zeskrobanym tym "być może-lakierem", a normalną jasną podłogą w miejscach gdzie się chodzi - tam chyba też jest ten lakier, tylko z jakiegoś powodu nie pociemniał i nie zmatowił się...

Dlaczego ten "być może-lakier" pociemniał i zmatowiał tylko w niektórych miejscach, i to akurat w czasie ostatnich 2-3 miesięcy? Myśleliśmy, że może jakaś wilgoć idzie od ścian? Albo może to przez to, że przy myciu podłogi mama używa za dużo wody? Może ta woda jakoś zaszkodziła lakierowi? (ale dlaczego nie pociemniał i nie zmatowiał wszędzie, a tylko przy ścianach?)

I co można na to poradzić? Cyklinowanie? Lakierowanie od nowa?

Z góry dzięki za wszelkie sugestie

Nie dam wskazówek dopóki nie ustalisz z jakiego materiału są panele.
Cif posiada w składzie talk lub pył marmurowy i matowi gładkie powierzchnie a środki wybielające mogą wchodzić w reakcję z lakierami zwłaszcza akrylowymi jednoskładnikowymi.
Mycie różnych powierzchni Cifem: im częściej myjemy tym szybciej brud się ich ima.
Przypominam iż kiedyś reklama Cif-u brzmiała "nie rysuje powierzchni" po pewnych działaniach musieli zmienić na "jest delikatny dla powierzchni".

Hej Bardzo dziękuję za odpowiedź Poniżej zamieszczam cytaty z maila od mamy, w którym pisze z czego są panele:

------------------
...to są zmielone odpady drewna , posklejane, i tak właśnie wyglądają panele drewniane. W żadnym wypadku to nie jest plastik..

Panele maja na wierzchu laminowaną warstwę...i drewniane, i nie drewniane. Bo to zabezpiecza przed uszkodzeniami.
------------------

Czyli wychodzi na to, że są drewniane, ale z laminowaną górną warstwą... To co dalej robić z tymi ciemnymi matowymi plamami...?

Uszkodzona nie odwracalnie warstwa melaminy na laminacie wykonanym prawdopodobnie w technologii CPL.
Panele do wymiany.

Interno pisze:Uszkodzona nieodwracalnie warstwa melaminy na laminacie

Nieee, to nie to... Przyjrzałem się tym panelom bardzo dokładnie - to zwykłe laminowane panele, a ta ciemniejsza warstwa (która, przypominam, pojawiła się tylko w niektórych miejscach) wygląda mi po prostu na lakier. Gdy się ją delikatnie zeskrobie kantem noża, to pod spodem jest normalny nieuszkodzony laminat paneli.

Wygląda na to, że u rodziców ekipa położyła panele laminowane, które zostały polakierowane. W miejscach gdzie się często chodzi lakier został starty (mama ciągle narzeka, że zostaje na podeszwach kapci jakiś biały pył), a tam gdzie się nie chodzi z jakiegoś powodu ściemniał i zmatowiał... Czy lakier do podłogi ma jakąś "datę ważności"? (w sensie że być może jest to jakiś słaby lakier, i po kilkunastu latach sam zaczął jakoś ulegać degradacji...?) I czy jest jakiś sposób żeby go usunąć z tych paneli, inaczej niż skrobiąc delikatnie całą powierzchnię podłogi pokrytą tym ściemniałym lakierem?

Żadnych zwykłych LAMINOWANYCH paneli nie pokrywamy warstwą lakieru.
Może tacy to byli fachowcy lub zrobili to na wyraźne życzenie inwestora.
Tak czy inaczej uważam, że panele są do wymiany.
Ściągnij na miejsce doradcę technicznego któregoś z producentów paneli lub autoryzowanego układacza paneli celem wyjaśnienia sprawy.
A jak już wyjaśnisz co jest z tymi panelami to napisz abym i ja się doszkolił.

A może faktycznie przy montażu położyli dodatkową warstwę lakieru bo się w paru miejscach porysowały i chcieli to zakryć?

Przede wszystkim z drewnianą podłogą nie było by problemu bo wystarczyłoby wycyklinować i byłaby jak nowa. Panele laminowane po uszkodzeniu to niestety raczej nie do odratowania.