Witam.
Potrzebuję pomocy, wskazówki w rozwiązaniu problemu.
Mieszkam jakiś czas w mieszkaniu,w którym od początku coś jest nie tak z odpływem z wanny. W załączeniu przesyłam zdjęcie wlotu odpływu w podłodze, zdjęcie (prawdopodobnego położenia rury pod podłogą a w suficie sąsiada poniżej - zdjęcie przedstawia rurę sąsiada nade mną). Niestety wanna jest zabudowana kaflami i chciałbym wszystko zrobić, żeby nie rozbierać czyjeś ciężkiej pracy.
Rura ma wywiercony otwór zatkany kołkiem - często jak powoli spływała woda wystarczyło go wyjąć i wtedy było ciut lepiej. Ciut lepiej to mam na myśli nie tak samo jak woda spływająca z kranu w łazience, gdzie wszystko aż hula.
Chciałbym wiedzieć, czy jakoś łatwo można dostać się do tej rury i ją wyczyścić. Włożenie drutu do otworu nic nie daje a przez wywierconą dziurę też nic bo zaraz się zagina. Nie wiem jak zbudowany jest syfon. Chciałbym go rozebrać ale boję się że coś uszkodzę. Te dwie rysy to próba odcięcia kawałka posadzki ale jak zobaczyłem że to lastryko to odpuściłem, żeby później w razie wypadku woda nie przedostała się do sąsiada.
Wannę ktoś zarzucił zaprawą na więc trzeba będzie to wykruszyć. Nie wiem jak jest z tyłu wanny. Wanna opiera się tylko na cegłach i oblepiona zaprawą - nie ma nóżek. Może być problem z jej wyjęciem bez uszkodzenia kafli.
Wcześniej użyłem kreta w płynie ale to nic nie dało - jakieś 10 miesięcy temu użyłem troszkę kreta (dwie zakrętki) w granulkach ale też nic nie pomogło.
Pozdrawiam
Arek.
wlot