Planowany przekrój patrząc od góry:
1. Folia paroprzepuszczalna/wiatroszczelna
2. Wełna mineralna 25 cm
3. Legary 17 cm między którymi znajduje się ocieplenie z wełny mineralnej 15 cm
4. 15 cm pustka powietrzna w której umieszczona jest instalacja wentylacji mechanicznej, elektrycznej
5. Ruszt pod płyty KG krzyżowy zamocowany na wieszakach obrotowych ze sprężyną ( drut )
6. Płyta K-G 12,5 mm
W pierwszej kolejności firma wykonująca ocieplenie i sufity KG umieściła folię paroizolacyjną między 3 a 4 punktem mocując folię do konstrukcji drewnianej zszywkami następnie od góry folię przebili drutami od wieszaków. Uznałem że tak wykonana paroizolacja nie spełni założonych oczekiwań ponieważ nie jest możliwe jej poprawne uszczelnienie głównie chodzi o pręty których jest straszna ilość.
Analizując temat trafiłem na producentów wełny którzy twierdzą że paroizolacja powinna być między punktem 5 i 6 na chłopski rozum ma to sens jest szansa że izolacja zostanie szczelnie wykonana ( pomijam wkręty ) ale znowu że płyty K-G zawilgną etc. ok wybieram mniejsze zło i wcześniejsza paroizolacja zostaje zerwana i nowa ma być przyklejona do rusztu.
I znowu analizując temat pojawiła się kwestia opraw oświetleniowych które mają być wpuszczane do płyt K-G czyli dziurawimy folię nieszczelnymi oprawami, ok to znalazłem oprawy z obudową które można uszczelnić już się cieszyłem że jest ok to znowu pojawia się kwestia wentylacji mechanicznej i jej regulacji tj. trzeba zrobić rewizje tak aby można było regulować przepustnice. Rewizja dziurawi paroizolację i jak tu to wszystko zabudować jak nad rewizją jest pełno rur zakamarków...
Dochodzę do wniosku że nie da się wykonać szczelnie paroizolacji w tego typu konstrukcji efekt nieszczelności dodatkowo potęguje wentylacja mechaniczna i jej nadciśnienie.
Ostatnie co mi przychodzi do głowy to między 4 a 5 zastosować piankę zamkniętokomorową 5 cm jednak jej cena 30 PLN za 1 m2 oraz ewentualne pęknięcia mnie trochę przerażają.
Co proponujecie?
