Witam wszystkich, wiem, domyślam się, że ten temat był już poruszany niejednokrotnie ale po pierwsze nie mogę znaleźć, a po drugie każdy ma co innego na myśli mówiąc remont starego. A więc mam działkę i mam stary dom. I mam dylemat.
Otóż o ile budowa nowego jest sprawą oczywistą (policzyłam z mężem wszystkie materiały z kosztorysu i usługi, których sami nie potrafimy/możemy zrobić, i cena za metr kw postawienia nowego domu w stanie surowym zamkniętym wyszła 950 zł/mk) o tyle remont starego, a raczej ocenienie jego stanu jest czarną magią. Ale konkrety:
dom z 1870 r. ciągle użytkowany, ogrzewany, małe remonty, ale poprzednich właścicieli na wielkie wydatki stać nie było, media są, mury bez wilgoci i teraz sedno - mam zdjęcia, jeżeli jest tu ktoś kto mógłby mi powiedzieć po takiej wizualizacji czy to się nadaje i remontować czy lepiej dać sobie spokój to byłabym wdzięczna gdyż sama nikogo takiego nie posiadam a tutaj dużo fachowców
Z góry dziękuję za każdą odpowiedź