Witam!
Opisze krótko problem który zaistniał.
Znalazłem ekipę do wykonania mojego dachu, koleś przyjechał, spojrzał na projekt, powiedział że dadzą radę zrobić. Ugadałem się na cenę za robotę. Byłem zadowolony gdyż cena nie była jakaś wygórowana. Podpisałem umowę na prace budowlane, wszystko było wyszczególnione, co zrobią, za ile itd. itp.
Weszli na teren budowy w terminie, zaczęli działać. Po 2 tyg. kiedy więźba miała się ku końcowi zacząłem mieć pewne wątpliwośći czy oni robią to dobrze. Na pobliskiej budowie robiła inna ekipa dekarzy, poprosiłem ich o ocenę i powiedzieli: Panie ta wieźba jest spier......, trzeba by było ją rozebrać.
Nie ma kątów, krokwie u góry miast w jednej linii idą jak fala,jak sie pociagnie sznurek od krokwi do krokwi w linii to jedna odstaje od 2., wykusze są pozbijane na oko jak buda dla psa,ten dach po prostu nie ma racji bytu.
Wezwałem szefa ekipy i mówię mu że dach jest spieprzony. Powiedziałem mu że nie chce by oni juz go robili i domagam sie zwrotu pieniedzy za więźbe ktora zle wykonali. Mam pokwitowania ze zaplacilem im za robote. Podpisal mi papier odbioru roboty budowlanej, a raczej papier ze tej roboty nie odbieramy z powodu zaistniałych uchybień w pracach dekarskich.
Spotkał się juz ktos moze z taka sytuacja? Dałem mu tydzień na zwrot pieniedzy, tydzien mija dzis a ja nie mam z nim zadnego kontaktu i istnieje prawdopodobienstwo ze nie bedzie chciał mi zwrocic pieniedzy. Proszę o radę co robić dalej....